Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > B klasa (Kraków II)
Sportowiec bez strat2012-04-09 12:01:00

Sportowiec pewnie zdobył kolejne 3 punkty. W trzech meczach wiosennych lider B klasy nie stracił jeszcze ani jednej bramki.


Sportowiec Modlniczka - Iskra Czułów 3-0 (2-0)

1-0 Zalewski
2-0 Chachlowski
3-0 Radwanek
SPORTOWIEC: Bulka - Szczygieł (46 Kędziora), Radwanek, B. Kozień, Ćwięczek (80 Janik) - Grad (70 Proksa), Skotniczny, Mazur, A. Kozień - Chachlowski, Zalewski (85 Garzeł).
ISKRA: Lipiarz - Augustyniak, Karcz, Lewczuk, Baster - Bałys, Faron, Jurecki, Witkowski, Chalupski - Cygan.

Pierwsza połowa to nieznaczna przewaga Sportowców, gra raczej toczyła się w środku pola i tylko gospodarze dochodzili do sytuacji bramkowych. Pierwszą bramkę zdobył będący w bardzo dobrej formie wiosną Zalewski, wykorzystał on dośrodkowanie Grada z rzutu rożnego. Chwilę później mógł podwyższyć na 2-0, lecz po podaniu Mazura i nie trafił w bramkę z 5 metrów. Później dał znać o sobie także Chachlowski, wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale uderzył w spojenie słupka z poprzeczką. Iskra ograniczała się do strzałów z dystansu, w tym jednego groźnego z rzutu wolnego. Na Bulce nie robiło to wrażenia, bo za każdym razem pewnie łapał piłkę. Chwilę po tym stałym fragmencie gry, znów słupek uratował bramkarza gości, tym razem z ostrego kąta trafił w niego Zalewski. W końcówce I połowy Sportowiec wyprowadził perfekcyjny kontratak, Mazur długim podaniem uruchomił Zalewskiego, a ten na raty dorzucił piłkę na głowę Chachlowskiego, który strzelił na 2-0.

Po zmianie stron Sportowiec zaczął grać dojrzalej, spokojnie rozgrywając piłkę od tyłu i cierpliwie czekając na kolejne szanse. Tych po przerwie znowu nie brakowało. Najlepszą z nich miał Janik, który w końcówce zmienił Ćwięczka; przedarł się on w indywidualnej akcji w pole karne, "położył" bramkarza i asekurującego go obrońcę, trafiając prosto w ręce bramkarza.

Wszyscy już myśleli, że po raz trzeci z rzędu mecz zakończy się wynikiem 2-0, jednak kilka minut przed końcem faulowany przed polem karnym był Chachlowski. Do piłki podszedł słynący z potężnego uderzenia Radwanek. Uderzył z prostego podbicia w miejsce w samo "okienko". Piękna bramka kapitana Sportowca. Kilka chwil później sędzia zakończył mecz, a Sportowiec mógł się cieszyć z czwartego zwycięstwa z rzędu.

sportowiecm.futbolowo.pl (Kozlo)




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty