Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > B klasa (Brzesko)

Grom Sufczyn - Iskra Szczepanów 3-1 (0-1)

Bramki dla Gromu: Czyż 58, Koczwara 85, Gromala 90

GROM: Przeklasa - Gołąb, Sacha Tadek, Niewola, Michałek - Miroszewski (Gromala), Bogacz, Czyż, Nowak, Sacha (Jurek, Koczwara) - Wadowski.

Mecz z Iskrą miał być kolejnym stosunkowo prostym meczem w walce o pozostanie w B klasie. Sufczyn po trzech meczach bez porażki występował w roli faworyta. Jednak jak się szybko okazało goście nie mieli zamiaru tanio sprzedać skóry. Już w trzeciej minucie groźną akcję prawym skrzydłem jeden z graczy Iskry zakończył strzałem z dużego kąta. Piłka przeleciała nad bramkarzem i uderzyła w słupek. Drużyna Gromu cofnęła się do obrony i czekała na akcje z kontry. Tymczasem goście ze Szczepanowa poczynali sobie coraz śmielej. Gospodarze próbowali odpowiedzieć szybkim atakiem, jednak w decydującym momencie Damian Czyż zbyt mocno podał piłkę w pole karne tak, że wchodzący Dawid Bogacz nie miał szans jej przejąć. W 22 minucie meczu goście objęli prowadzenie. Krzysiek Michałek nie upilnował po prawej stronie pola karnego jednego z zawodników Iskry, który otrzymawszy podanie natychmiast oddał strzał tuż przy prawym słupku, nie dając żadnych szans Marcinowi Przeklasie na skuteczną obronę. Kilkanaście minut później swoją okazję miał Karol Wadowski, który dość przypadkowo otrzymał piłkę na 20 metrze. Wbiegł z nią w pole karne, jednak jego słaby strzał bez problemu sparował bramkarz gości. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-1.

 

Druga odsłona meczu zaczęła się od niezłych ataków Gromu. Kilka groźnych dośrodkowań, kilka szybkich podań i od razu było widać, że gospodarze wracają do walki o zwycięstwo. Chwilę po rozpoczęciu drugiej części spotkania mocny strzał z pierwszej piłki oddał Tadeusz Sacha, jednak po jego uderzeniu piłka przeleciała wysoko nad poprzeczką. W 60 minucie doszło do wyrównania. Karol Wadowski posłał górną piłkę w pole karne, do Dawida Bogacza. Ten przejął ją i lekko strącił do nadbiegającego Czyża, który huknął jak armata zdobywając pierwszą w tym meczu bramkę dla Gromu. Tuż po stracie bramki goście rzucili się do ataku. Już pierwsza akcja mogła przynieść bramkę. Lewą stroną boiska długi rajd zawodnika zakończony strzałem powstrzymał dopiero Marcin Przeklasa dobrze broniąc nogami. W 65 minucie na boisko wszedł Kuba Jurek. Wniósł sporo używienia w ataku gospodarzy. Kilka minut po wejściu znalazł się sam na sam z bramkarzem. Wszyscy spodziewali się, że sędzia odgwizda spalonego, co zdezorientowało strzelającego. Niezbyt czysto uderzona piłka minęła lewy słupek bramki. Chwilę później na czystą pozycję strzelecka wyszedł Rafał Niewola, jednak i tym razem nie udało się pokonać bramkarza gości. Słaby strzał bez problemu został wyłapany. Drużyna z Sufczyna rozstrzelała się. Okazję ze stałego fragmentu gry miał Tadeusz Sacha, którego strzał po rzucie wolnym z trudem został wybity na „róg”. W 80 minucie kolejną świetną okazje miał Kuba Jurek, jednak w końcowej fazie akcji wybrał strzał, choć mógł podać na lewą stronę do wchodzącego w pole karne Tomka Gromali. Ten wyszedłby na czystą pozycję i miałby doskonałą okazję by dać nam prowadzenie. W 85 minucie wreszcie udało się strzelić bramkę i to w niezwykłych okolicznościach. Wprowadzony chwilę wcześniej Marcin Koczwara uderzając z rzutu rożnego zakręcił piłkę tak, że wpadła ona bezpośrednio do bramki rywali. Było 2-1. Po wyjściu na prowadzenie przez gospodarzy, rywale ze Szczepanowa zaczęli tracić nerwy i prowokować naszych zawodników brutalnymi faulami i zaczepkami słownymi. Co by tego było mało, sędzia jak na złość zapomniał chyba czerwonych kartek, bo albo karał zawodników żółtymi, albo pozostawał przy słownej reprymendzie. W 90 minucie w polu karnym wchodzący na dużej szybkości prawą stroną Dawid Bogacz został nieprzepisowo podcięty. Sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę na gola pewnie zamienił Tomek Gromala.

 

KamilW

www.gromsufczyn.xt.pl

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty