Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > A klasa (Wieliczka)
Wielicki puchar dla Batorego!2011-05-30 20:18:00 RK

Batory Wola Batorska sensacyjnym triumfatorem Pucharu Polski na szczeblu podokręgu Wieliczka! Trzeci aktualnie zespół w tabeli A klasy pokonał w finale VI-ligowy LKS Śledziejowice 2-0 (1-0). Oba gole zdobył Tomasz Godyń, drugiego z karnego.


Podopieczni trenera Andrzeja Targosza zmierzą się już w środę o godz. 18 w kolejnej fazie Pucharu Polski - ich przeciwnikiem będzie zwycięzca w Myślenickiem, III-ligowy Dalin Myślenice. Mecz odbędzie się w Woli Batorskiej.

Finał Pucharu Polski w Wielickiem

Batory Wola Batorska (A) - LKS Śledziejowice 2-0 (1-0)
1-0 Tomasz Godyń 2
2-0 Tomasz Godyń 71 (karny)
Sędziowali: Grochal, Chmielewski, Kiszka. Widzów 100.
BATORY: Kuś - Pawełek, Bursa, Gorycki, Kolarz (89 P. Godyń) - Kornio, G. Strojek (46 Bednarski), T. Godyń, Suder - Włodarczyk (60 Szeleś), Stolarz (80 Gulis).
ŚLEDZIEJOWICE: Włodarczyk - Bieda, Eumanow (60 Podsiadło), Zawalonka, Makieła, Antas, Michalczyk, Krauss, Pacanowski (46 Postawa), Myszkowski (46 Dziedzic), Książek.

Gospodarzom mecz ułożył się fantastycznie, gdyż już w 2. minucie objęli prowadzenie. Akcja zaczęła się od centry T. Godynia z kornera, po której Bursa uderzył w poprzeczkę. Obrońcy gości wybili piłkę do boku, trafiła ona z powrotem do T. Godynia, który wrzucił ją bramkarzowi "za kołnierz", w okienko po długim rogu.

W I połowie miejscowi mieli jeszcze jedną okazję. Po ładnej akcji Włodarczyk zagrał do będącego na 8. metrze Kolarza, któremu jednak futbolówka skoczyła i szansa przepadła. Piłkarze Batorego próbowali też strzałów z daleka, ale nie stanowiły one zagrożenia dla bramkarza gości. Drużyna ze Śledziejowic miała więcej z gry, ale wypracowała tylko dwie niezłe sytuacje. W obu przypadkach strzelał Antas (raz z wolnego, a raz z kozłem i po rykoszecie), ale Kuś wybił piłkę nad poprzeczkę bądź na rzut rożny.

Po przerwie Batory mógł podwyższyć, ale futbolówka uderzona przez Sudera trafiła w słupek. Co się odwlecze... W 71. minucie Szeleś został sfaulowany przez Postawę w polu karnym, a jedenastkę wykorzystał T. Godyń.

Goście próbowali odwrócić losy meczu, ale na przeszkodzie stawał doskonale tego dnia broniący Kuś. W 81. minucie, po zagraniu ręką przez Kolarza, śledziejowiczanie dostali karnego, ale Michalczyk trafił w słupek!

- Dowieźliśmy zwycięstwo, gratulacje należą się całej drużynie - skwitował Andrzej Targosz, trener Batorego.

- W amatorskim klubie nie da się grać co dwa dni. W sobotę mieliśmy mecz ligowy, dziś pucharowy, gdybyśmy wygrali, to w środę słanialibyśmy się na nogach. Dzisiejsze dwa karne były z kapelusza. Przy tym dla gospodarzy Postawa stanął, a zawodnik Batorego się przewrócił. Karnego dla nas też nie było, piłka trafiła raczej w plecy gracza miejscowych niż w rękę - powiedział Rafał Mazur, trener Śledziejowic.

Po meczu puchar dla zwycięskiego zespołu z Woli Batorskiej wręczył Andrzej Strumiński, prezes Podokręgu PN Wieliczka.

Dla Batorego to największy sukces w 60-letniej historii klubu. Drużyna z Woli Batorskiej z reguły występowała w C klasie.

- Cztery lata temu, jak zostałem prezesem, byliśmy właśnie w C klasie. Od tej pory wznosimy się do góry, teraz gramy już w A klasie i chcielibyśmy awansować do okręgówki
- mówi Piotr Iwulski, szefujący klubowi. - Stworzyłem dobrą atmosferę, chłopaki bawią się w piłkę i dzisiejszy sukces bardzo nas wszystkich cieszy. Mamy piękny obiekt, pracujemy tylko nad murawą, która uległa zniszczeniu podczas ostatniej powodzi. Na boisku było pół metra wody. Na rekultywację moja firma, która jest głównym sponsorem klubu, wydała już 42 tysiące złotych.

Ta firma, dzięki której Batory pnie się do góry to Krusz-Bud Roboty Drogowo-Budowlane Piotr Iwulski. Oby takich firm było w małopolskim amatorskim futbolu więcej.


RK


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty