Soła Łęki - Soła Oświęcim 1-3 (0-2)

0-1 Borowczyk 13
0-2 Janeczko 39
1-2 Dariusz Wójcik 55
1-3 Jasiński 80
Widzów 300.
ŁĘKI: Wadoń – Daniel Wójcik, Handy, Rusek, Kramarczyk (68 Lekki) – Kozieł, Kamil Żmuda, Konrad Żmuda (84 Babiuch), D. Dusik – Dariusz Wójcik, Bartula.
OŚWIĘCIM: Nowak – Mycyk, Majcherek (82 Kania), Gałgan, Sałapatek – Piskozub, Janeczko, Płatek, Kowalski (62 Kyrcz) – Borowczyk (90+1 Tobik), Jasiński.

Starcie imienniczek w Łękach zapowiadało się szlagierowo. Wiadomo było, że porażka jednej z drużyn poważnie skoryguje marzenia o awansie.

Olbrzymie problemy kadrowe miał trener oświęcimian. Ze składu wypadło mu aż siedmiu piłkarzy. To jednak jego podopieczni od początku dyktowali warunki gry. Potrzebowali niespełna 15 minut, aby objąć prowadzenie. Skrzydłem uciekł Kowalski, a jego dośrodkowanie w pole karne sprytnie głową przedłużył Jasiński. Futbolówka trafiła do Borowczyka, a ten dał gościom prowadzenie. W 39. minucie było 0-2, po ładnym uderzeniu Janeczki z wolnego.

Zawodnicy Kamila Żmudy w drugiej odsłonie ruszyli do odrabiania strat. Częściowo udało im się to w 55. minucie. Wówczas Dariusz Wójcik uprzedził Nowaka i zdobył kontaktowego gola. Miejscowych pogrążył Jasiński, który zamknął dogranie Gałgana.

Gazeta Krakowska