Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > A klasa (Olkusz)
Prądnik nie dał się Pogoni

Prądnik Sułoszowa - Pogoń Miechów 1-1 (1-1)


0-1 Kozak 37
1-1 K. Pasternak 43


PRĄDNIK: Górka - Tarasin, Kozioł, D. Pasternak, Kaganiec, Cygankiewicz - Marszałek (75 Gęgotek), Żurada, K. Pasternak (75 Skołucki), Gądek (60 Orczyk ) - Chmist.
POGOŃ: Szot - T. Piwowarski, Kijowski, R. Dudek, Zieliński, Owczarski, Lipowiecki, G. Dąbrowski (82 Makowski), Kozak, Pamuła (65 Wędzony), S. Dudziński.

W Sułoszowej remis. Bliżsi wygranej byli miechowianie, ale brakowało im w niedzielę szczęścia pod bramką gospodarzy.

Pierwsza połowa była w miarę wyrównana. Miejscowi stworzyli parę sytuacji, aktywny był zwłaszcza Gądek. Pogoń była groźniejsza w ofensywie i w 25. minucie powinna była objąć prowadzenie. Dudziński podał do Owczarskiego, a ten mając przed sobą tylko bramkarza strzelił z 10 metrów prosto w niego. 8 minut później goście nie wykorzystali kolejnej szansy. Pamuła już przelobował golkipera, ale sprzed pustej bramki piłkę zdążył wybić obrońca. Do trzech razy sztuka... W 37. minucie Pogoń dopięła swego. Owczarski wrzucił futbolówkę za obrońców, a Kozak uderzył natychmiast w samo "okienko".

Gospodarze wyrównali przed przerwą, trochę szczęśliwie. Długiego podania nie zdołał przeciąć stoper miechowian Kijowski, do piłki dobiegł K. Pasternak i strzelił do bramki przy słupku. Szot próbował interweniować, ale futbolówka była już pół metra za linią bramkową.

W II połowie Pogoń dążyła do zdobycia zwycięskiego gola, ale nie dopisywało jej szczęście. W 62. minucie doskonałej okazji nie wykorzystał Dudziński, który z 10 metrów trafił w bramkarza. W ostatnich 8 minutach goście mieli trzy szanse. Najpierw Lipowiecki z wolnego przerzucił piłkę nad murem, przyjął ją Kozak i strzelił prosto w Górkę. Po chwili po rzucie rożnym Kijowski główkował pod poprzeczkę, ale nie zdołał pokonać ostatniej instancji Prądnika. Nie udało się to także w przedostatniej minucie Dudzińskiego, który minął obrońcę i znalazł się w sytuacji "sam na sam"...

Gospodarze grali z kontry, ale nie mieli po przerwie sytuacji bramkowej.

st, zp

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty