Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > A klasa (Myślenice)
Strzelił gola kolegom z dawnego klubu2010-10-18 17:06:00

Były zawodnik Orła Myślenice - Grzegorz Żuławiński pogrążył dotychczasowego lidera myślenickiej klasy A, strzelając jedynego gola dla Rokity Kornatka w meczu przeciw kolegom z dawnego klubu.


Rokita Kornatka - Orzeł Myślenice 1-0 (0-0)

1-0 Żuławiński 68
Żółte kartki: A. Kania, A. Piwowarczyk - Lesiński, Cichoń, Kański, Mistarz. Widzów 150. Mecz odbył się 17.10.2010.
ROKITA: Ł. Żak - Leśniak, Wyroba, Mistarz, A. Kania - Kaletka, A. Piwowarczyk, D. Piwowarczyk (61 D. Kania), Popielak - Jania (87 Kozielec), Żuławiński (85 F. Piwowarczyk).
ORZEŁ: Filipiec - Cichoń (78 Moryc), Mikołajczyk (62 Lech), Bała, Lesiński - Bzdek, K. Żak (73 Karpeta), B. Łętocha (73 P. Łętocha), Kański, Święch - Mistarz.

Specyficzne i niewymiarowe boisko w Kornatce nie sprzyja widowisku, tak było też tego pochmurnego popołudnia, kiedy na boisko Rokity zawitał myślenicki Orzeł. Był to mecz walki, ale dla przeciętnego kibica niezbyt atrakcyjny. Oprócz szachowania w środku boiska, gdzie w gąszczu nóg momentami ciężko było dojrzeć piłkę, nie działo się nic.

W pierwszej połowie dwa razy błyskotliwie do Żaka zagrał B. Łętocha, ale czołowy strzelec Orła w obu przypadkach nie trafił do siatki. Miejscowi odpowiedzieli groźną kontrą, po której Filipiec wybronił strzał Żuławińskiego w sytuacji sam na sam. No i to by było na tyle w pierwszej połowie...

Po przerwie przyjemności dla piłkarskiego kibica nie było żadnej, gra zarówno z jednej, jak i drugiej strony była niezbyt atrakcyjna. Najpierw Orzeł stracił kolejnego kapitana, gdyż boisko ze stłuczonym biodrem opuścił Mikołajczyk, a chwilę później ku zadowoleniu gospodarzy piłka wpadła do siatki. Po rozegraniu rzutu rożnego kapitan Rokity strzelał z dystansu i trafił w Żuławińskiego, który przyjął piłkę na piątym metrze i umieścił w siatce.

Tym samym popularny "Żuła" pogrążył swoich kolegów z byłego klubu. W końcówce rozpaczliwie atakujący Orzeł był kompletnie bezradny wobec zamurowanej przez defensorów bramki Rokity. Wart odnotowania jest jedynie strzał Lecha z rzutu wolnego, wybroniony przez golkipera z Kornatki.

www.lksorzel.prv.pl




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty