Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > A klasa (Kraków II)
Prokocim ma już 10 punktów przewagi nad Nadwiślanem

Nadwiślan Kraków - Prokocim Kraków 1-2 (0-0)

0-1 Zagata 53 (karny)

0-2 Ścieszka 90+2

1-2 Muskalski 90+4

Sędziowali: Mateusz Kura oraz Katarzyna Mazanek i Michał Fraś. Żółte kartki: Foltak, Muskalski, Żychowski, Turbasa (2) - Wójcik, Zagata. Czerwona kartka: Turbasa (45, dwie żółte). Widzów 200.

NADWIŚLAN: Mrowiec - Turbasa (33 Miśtal), Muskalski, Poproch (58 Stanek), D. Żychowski - Górnisiewicz, Foltak, Miarka, Fiodarau (63 Krzywda) - K. Żychowski (46 Kasztelewicz), Sala.

PROKOCIM: Wójtowicz - Stankiewicz, K. Marek, Łozynyk, Dolczak - A. Marek, Małecki, Zagata (90 Wojdyła), Kucabiński (85 Ścieszka) - Wójcik, Sierant (89 Podraza).

Dla obu zespołów było to arcyważne spotkanie. Gospodarze walczyli o zmniejszenie straty w tabeli do lidera, a przewodzący w ligowej stawce Kolejarze o powiększenie przewagi.

Pierwszy celny strzał na bramkę rywali oddał Zagata z 20 metrów, ale później inicjatywę przejęli gospodarze, a Prokocim czyhał na okazję do kontry. W 15. minucie Nadwiślan powinien objąć prowadzenie. Foltak dwukrotnie strzelał do opuszczonej przez Wójtowicza bramki, ale za każdym razem ofiarnymi interwencjami obrońcy gości wspomagali swojego bramkarza. Wreszcie D. Żychowski przymierzył z 14 metrów, lecz przestrzelił. Później gra przeniosła się do środka pola. Częściej piłka była na połowie gości, ale miejscowi nie potrafili stworzyć sobie dogodnej okazji do zdobycia bramki. W tym okresie Sierant z 25 metrów strzelił obok słupka, a w odpowiedzi Sala zza pola karnego również uderzył niecelnie, a Fiodarau z 14 metrów w Wójtowicza. W 43. minucie Kucabiński z rzutu wolnego przy linii bocznej pola karnego wycofał piłkę przed szesnastkę, ale K. Marek strzelił nad poprzeczką. Tuż przed przerwą siedzący już na ławce rezerwowych kontuzjowany Turbasa miał pretensie do arbitra i został ukarany drugą już w tym spotkaniu żółtą kartką, w efekcie musiał udać się do szatni.

Początek drugiej połowy był wymarzony dla Kolejarzy. Kucabiński wpadł w pole karne i został przewrócony przez obrońcę. Sędzia podyktował jedenastkę, a Zagata wymierzył sprawiedliwość.

Nadwiślan ruszył do odrabiania strat, ale w poczynania gospodarzy zaczęła się wkradać nerwowość i sporo niedokładności. Goście próbowali z kontry lub ze stałych fragmentów gry uzyskać drugą bramkę. W 68. minucie Sierant strzelił z rzutu wolnego z linii bocznej pola karnego, ale Mrowiec był na posterunku. W odpowiedzi Foltak z 16 metrów trafił w Wójtowicza. W 72. minucie Kucabiński miał przed sobą tylko Mrowca, lecz trafił wprost w niego. Chwilę później Kucabiński z rzutu wolnego zagrał piłkę w pole karne, a Wójcik z 5 metrów przestrzelił. W 83. minucie Nadwiślan był bliski wyrównania. Stanek wrzucił piłkę z autu w pole karne, a Krzywda z 10 metrów trafił w słupek. Kolejarze odpowiedzieli dwiema kontrami. Najpierw po akcji i podaniu Zagaty Sierant strzelił obok słupka. Chwilę później Sierant zagrał Kucabińskiemu, który wyłożył piłkę A. Markowi, a ten strzelił wprost w bramkarza. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry D. Żychowski z rzutu wolnego z 20 metrów przestrzelił, a chwilę później Foltak zza pola karnego strzelił obok bramki.

W drugiej doliczonej minucie akcję przeprowadzili rezerwowi. Podraza podał na wolne pole do Ścieszki, ten wpadł w pole karne i z ostrego kąta zapewnił liderowi zwycięstwo. Nadwiślan zerwał się jeszcze do ataków i zdołał uzyskać honorowe trafienie. W zamieszaniu podbramkowym najwięcej zimnej krwi zachował Muskalski.

Po tym zwycięstwie Prokocim ma już 10 punktów przewagi nad drugim w tabeli Nadwiślanem.

kolejarzprokocim.futbolowo.pl (AJH)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty