Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > A klasa (Kraków II)
Niezrealizowany scenariusz

Prokocim Kraków - Piast Wołowice 3-4 (0-3)

0-1 Tomczak 6
0-2 Budziaszek 8
0-3 Tomczak 45+2
1-3 Kukawski 68
2-3 Kukawski 78
3-3 Małecki 89
3-4 Budziaszek 90+1

Sędziował Wiktor Dąbrowski. Żółte kartki: Kucabiński - Starowicz, Hajduga, Łęcki, Tomczak.
PROKOCIM: Iwanowicz - Tomczuk, Łozynyk, Janicki, Dolczak - Tarniowy (64 Kagize), Małecki, Kucabiński, Sierant - Kukawski, Wójcik.
PIAST: Bębenek - Morawski, Jasiołek, Starowicz, Hajduga - Korczek, Kurzeja, Kosek, Łęcki (85 Stawowiak) - Tomczak, Budziaszek.

Tradycją trzech poprzednich spotkań tych zespołów było to, że do przerwy jeden zdobywał 2 lub 3 bramki, a po przerwie rywal odrabiał straty i mecz kończył się sprawiedliwym remisem. Tym razem piłkarze realizowali ten scenariusz prawie do końca meczu, ale ostatecznie go nie zrealizowali, gdyż w doliczonym czasie Piast strzelił zwycięskiego gola.

Początek należał przez krótki czas do gospodarzy, efektem naporu był wrzut z autu Dolczaka, po którym piłka trafiła w słupek i do rąk bramkarza. Gościom w końcu udało się przedostać na połowę Prokocimia i bardzo szybko zdobyli dwie bramki!

W 6. minucie Korczek dośrodkował spod linii bocznej z rzutu wolnego, a Tomczak z bliska głową pokonał Iwanowicza. Chwilę później goście wyszli z kontrą. Obrońcy Prokocimia sugerowali sędziemu, że jeden z rywali przy przyjęciu piłki pomógł sobie ręką. Arbiter nie przerwał akcji, Tomczak uderzył z 16 metrów, Iwanowicz zdołał obronić, ale dobitka Budziaszka była skuteczna.

W 12. minucie po akcji Tomczaka Budziaszek znów mógł wpisać się na listę strzelców, ale z bliska przestrzelił. W 30. minucie Łęcki minął Iwanowicza, ale nie trafił do pustej bramki. W doliczonym czasie I połowy Tomczak znalazł się sam przed Iwanowiczem i podwyższył na 3-0 dla Piasta.

Po przerwie goście mogli szybko zdobyć czwartego gola, ale Iwanowicz obronił uderzenie Łęckiego z bliska. Krakowianie w końcu zabrali się roboty i w 68. minucie ich ataki przyniosły skutek. Uderzenie Kucabińskiego zablokował obrońca, ale z dobitką pospieszył Kukawski. 10 minut później Sierant zaimponował walecznością i przy linii końcowej odebrał rywalowi piłkę, zagrał wzdłuż bramki i Kukawski uzyskał kontaktowe trafienie. Minutę przed końcem Sierant dośrodkował z rzutu rożnego, a Małecki głową doprowadził do wyrównania.

Kolejarze chcieli pójść za ciosem i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a tymczasem goście wyszli z kontrą. W narożniku boiska Tomczak i Kurzeja poradzili sobie z Janickim, ten pierwszy zagrał wzdłuż bramki, a Budziaszek z najbliższej odległości zdobył zwycięskiego gola. Gospodarze domagali się odgwizdania faulu na Iwanowiczu, bo w starciu z rywalem bramkarz Prokocimia ucierpiał, ale arbiter wskazał na środek boiska.

kolejarzprokocim.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty