Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > A klasa (Kraków II)
Nadwiślan dyktował warunki, ale wygrał dopiero w końcówce

Cedronka Wola Radziszowska - Nadwiślan Kraków 1-3 (1-1)

1-0 Kulka 22
1-1 Sala 34
1-2 Drozdowicz 72
1-3 Piszczek 88

Sędziował Piotr Gajewski. Żółte kartki: K. Grabek (faul), D. Grabek (niesportowe zachowanie), M. Grabek (faul) - Piszczek (przeszkadzanie we wznowieniu gry), Lipiński (faul). Widzów 70.
CEDRONKA: Gortat - M. Grabek, Grodnicki, D. Grabek - Cholewa, Nowicki, K. Grabek, Knap, Kulka - G. Grabek, Machnik.
NADWIŚLAN: Masiuk - Korytowski, Dolański, Turbasa - Stanek (58 Wal), Górnisiewicz, Żychowski, Fima, Sala (68 Lipiński) - Piszczek, Drozdowicz.

Mecz drużyn, które w ubiegłym sezonie rywalizowały o awans, a w tym miały zgoła odmienne cele, przyniósł zasłużone zwycięstwo Nadwiślanowi. Gospodarze w godny sposób pożegnali się z A klasą. Organizacyjnie nie sprostali temu spotkaniu, wynajmując boisko w Radziszowie, ale nie przygotowując nawet ławki rezerwowych i odpowiedniej liczby piłek.

Mecz od pierwszego gwizdka toczył się pod dyktando gości, którzy jednak nie grzeszyli tego dnia skutecznością. Piszczek (4. minuta), Żychowski (10. i 13.), Sala (17.) i Fima (21.) w dogodnych sytuacjach nie potrafili strzelić w tzw. światło bramki, a po uderzeniu Stanka w 9. minucie gospodarzy uratował słupek, zaś dobitkę Fimy w fenomenalny sposób odbił Gortat, który zdołał wyłapać albo odbić strzały Sali (12. minuta) i Drozdowicza (15.).

Cedronka przetrwała napór gospodarzy i w 22. minucie przeprowadziła szybką kontrę. Cholewa uciekł Sali i dograł piłkę na 3. metr przed bramkę, gdzie formalności dopełnił zamykający akcję Kulka. Rozdrażniło to tylko gości, którzy z jeszcze większym animuszem zaatakowali, ale obrona Cedronki dyrygowana przez ekszawodnika Nadwiślanu Grodnickiego spisywała się poprawnie. W 28. minucie Gortat znowu zasłużył na słowa pochwały jak odbił strzał Fimy z 17 metrów oraz dobitkę Stanka z bliskiej odległości. Młody bramkarz zdołał zablokować strzał Sali w 29. minucie, ale był już bezradny po zagraniu z autu Stanka i główce Sali.

Druga odsłona rozpoczęła się od bomby Piszczka w boczną siatkę z ponad 25 metrów. Po chwili po rzucie rożnym strzał głową Drozdowicza zablokował Grodnicki, natomiast dobitka Sali utknęła w gąszczu nóg w polu karnym. W 60. minucie Drozdowicz przyjął piłkę na klatkę piersiową, obrócił się na 8. metrze i strzelił z woleja, ale Gortat zdołał złapać futbolówkę. W 64. minucie gospodarze wyprowadzili szybką kontrę, po której G. Grabek z Kulką znaleźli się sami przed Dolańskim, ten zdołał jednak desperackim wślizgiem zablokować Grabka. Strzałami z dystansu próbował postraszyć Masiuka Knap (66. i 69. minuta), ale bezskutecznie. W 70. minucie Drozdowicz precyzyjnie dośrodkował na 3. metr, ale Sala nie trafił głową w piłkę. Po chwili Piszczek z kilku metrów główkował w bramkarza.

W 72. minucie doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Uciekającego Machnika sfaulował przed polem karnym Korytowski. Gospodarze dopominali się czerwonej kartki dla obrońcy Nadwiślanu, ale otrzymali tylko rzut wolny, z którego Knap trafił w mur, zaś dobitka poszybowała nad bramką.

W 74. minucie goście przeprowadzili decydującą akcję. Żychowski podał z autu do Drozdowicza, który zdecydował się na strzał z 20 metrów. Pięknie uderzona piłka wpadła tuż przy słupku do siatki. Uspokoiło to grę Nadwiślanu, który dobił spadkowicza bombą Piszczka z ponad 20 metrów.

ROBERT HALASTRA (www.nadwislan.com)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty