Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > A klasa (Kraków I)
Pogoń wymęczyła wygraną w doliczonym czasie

Pogoń Miechów - Słomniczanka II Słomniki 3-2 (2-1)

1-0 Kijowski 6
2-0 Górski 7
2-1 Kubuśka 21
2-2 Marcinkowski 74
3-2 Kijowski 90+3

POGOŃ: Massalski - T. Piwowarski, Kijowski, Orlewicz, Czekaj, Majewski, G. Dąbrowski, B. Piwowarski, Oleksy (62 K. Dudek), Górski (78 Zieliński), Kolański (73 Szostakowski).
SŁOMNICZANKA II: Bubak - Bielski, Konieczny, Nowaczek, M. Zagrodzki, W. Zagrodzki, Kubuśka (55 Marcinkowski), Baran (60 Ciesielski), K. Łakomy, Macałka, Ł. Piwowarski.

Pogoń wymęczyła zwycięstwo nad rezerwą Słomniczanki, zdobywając gola na wagę 3 punktów w 3. minucie doliczonego czasu.

Miechowianie zaczęli wyśmienicie. W 6. minucie po rzucie rożnym wykonanym przez Czekaja bramkarz gości nie wyszedł do piłki, ta spadła pod nogi Kijowskiego, który nie zmarnował szansy. Za moment było już 2-0. Po rzucie wolnym futbolówka trafiła do Kolańskiego, ten podał na 5. metr do Górskiego, który głową skierował ją do siatki.

Słomniczanie wcale nie zamierzali się poddawać. Dobrą okazję miał Ł. Piwowarski, lecz naciskany przez obrońcę strzelił niecelnie. W 21. minucie goście uzyskali kontaktowe trafienie, a pomógł im bramkarz Pogoni, który po wrzutce Bielskiego z wolnego odbił piłkę przed siebie, dając Kubuśce możliwość skutecznej dobitki. Kwadrans później mógł być remis, ale tym razem Massalski sparował uderzenie Macałki na korner.

Po przerwie dużą przewagę uzyskali gospodarze, którzy między 51. a 66. minutą wypracowali pięć bramkowych okazji. Najpierw Oleksy minął dwóch obrońców, ale jego strzał bramkarz wybił na róg. Po chwili Górski w sytuacji sam na sam strzelił z 5 metrów obok słupka; podobnie uczynił Majewski. Kolański następnie trafił piłką w golkipera, a Górski znów chybił, tym razem z 8 metrów...

Zamiast wysokiego prowadzenia Pogoni, w 74. minucie był remis 2-2. Po dośrodkowaniu z wolnego biernie zachował się Massalski i Marcinkowski nie miał kłopotu, by go pokonać główką z 5 metrów.

Ostatni kwadrans stał pod znakiem nerwowej gry. Miechowianie dążyli do wygranej i osiągnęli cel w 90+3. minucie! Czekaj posłał długą piłkę do Majewskiego, ten zagrał do Kijowskiego, który z bliska zdobył głową swoją drugą bramkę w tym meczu.

 

rst, zp

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty