Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > A klasa (Kraków I)
Pogoń zwycięska w dziesiątkę

JKS Zelków - Pogoń Miechów 1-3 (0-2)

0-1 Owczarski 28
0-2 M. Dudziński 42
1-2 Krawczyk 75
1-3 Gajewski 90+1

Sędziowali Artur Śliwa oraz Tadeusz Sadowski i Artur Gruszecki. Żółte kartki: Rokosz, Celarski, Wojtyga - Kaczor (dwie), Paczyński, M. Dudziński. Czerwona kartka - Kaczor (P, 60, druga żółta). Widzów 100.
ZELKÓW: T. Malec - Wojtyga, Strzeboński (65 Stawiarski), Radwanek, Para, Gaweł, Kłaput (60 M. Malec), Chachlowski (70 Krawczyk), Podgajny, Celarski, Rokosz.
POGOŃ: Paczyński - Węglarz, Krupa, Kaczor, K. Dąbrowski (13 Owczarski) - Kowalczyk, R. Dudziński, G. Dąbrowski (85 Gajewski), M. Dudziński, Kowalczyk (74 Kula) - Górski (90 K. Dudek).

 

 

Wynik po pierwszej połowie odzwierciedla to co działo się na boisku. Pogoń miała przewagę, jej ataki były groźniejsze i przynosiły bramki. W 28. minucie Owczarski, po dośrodkowaniu z prawej strony, pokonał T. Malca. Trzy minuty przed przerwą podwyższył prowadzenie gości grający trener Pogoni M. Dudziński po indywidualnej akcji i strzale przy słupku.

 

Gospodarze dużo energii zmarnowali na wewnętrzne kłótnie, o to kto jest winny temu, że im nie idzie. Chyba wyjaśnili sobie wszystko w przerwie, bo w drugiej połowie ruszyli do ataków, a że Pogoń nie chciała być dłużna mecz zrobił się ciekawy, obfitował w ataki i kontry.

 

W 60. minucie sytuacja gości mogła się skomplikować, bo po faulu w polu karnym Kaczor dostał drugą żółtą kartkę i zszedł z boiska z czerwoną, a gospodarze dostali jeszcze rzut karny. Tyle, że Celarski strzelił lekko i w sposób sygnalizowany prawie w środek bramki, Paczyński potrafił sobie z takim uderzeniem poradzić.


W 70. minucie arbiter skopiował wyczyn sędziego Stefańskiego z meczu Cracovii z Legią i wyliczył, że bramkarz gości trzyma piłkę w rękach przez 11 sekund, po czym podyktował rzut wolny pośredni przeciwko Pogoni z 13 metrów. I tej sytuacji Zelków nie był w stanie wykorzystać, z wolnego piłka została posłana ponad bramkę.


Wreszcie w 75. minucie gospodarze wykorzystali grę w przewadze - Krawczyk oddał strzał z 20 metrów, na wskazanie sędziego asystenta główny uznał, że po tym uderzeniu piłka przekroczyła linię bramkową.
Końcówka była więc nerwowa. Zelków mocno nacisnął, był blisko zdobycia bramek, ale zabrakło mu skuteczności. Niespodziewanie w doliczonym czasie Pogoń pokusiła się o jeszcze jedno trafienie - wprowadzony kilka minut wcześniej Gajewski zapisał się na liście strzelców. Wpadł z piłką w pole karne i mimo ostrego naporu obrońcy Zelkowa,upadając zdołał jeszcze oddać celny strzał na bramkę.

Do Pogoni wrócił napastnik Norbert Górski.

ART

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty