Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna
Cracovia Pany!2015-11-29 21:47:00

W derbach Krakowa: Wisła - Cracovia 1-2. Pasy wygrały na stadionie przy ul. Reymonta po raz pierwszy od 20 lat, dla Białej Gwiazdy był to 2000. mecz w ekstraklasie. Na trybunach obecni byli prezes PZPN Zbigniew Boniek i trener reprezentacji Adam Nawałka.


17. kolejka piłkarskiej ekstraklasy: Wisła Kraków - Cracovia 1-2 (1-2)

0-1 Deniss Rakels 7

0-2 Deleu 23

1-2 Paweł Brożek 25

Sędziował Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Żółte kartki: Głowacki, Sadlok, Boguski - Deleu, Covilo, Jendrisek, Sretenovic. Widzów 20 094.

WISŁA: Cierzniak - Jovic, Głowacki, Guzmics, Sadlok - Mączyński, Uryga - Boguski, Jankowski (61 Guerrier), Burliga (83 Crivellaro) - Brożek.

CRACOVIA: Sandomierski - Deleu, Włąkiewicz, Sretenovic, Jaroszyński (87 Zejdler) - Covilo, Dąbrowski - Rakels, Cetnarski (59 Kapustka), Jendrisek (90+4 Wdowiak) - Budziński.


Cracovia była diabelnie skuteczna. Już w 7. minucie prowadziła 1-0, po ładnej, koronkowej akcji. W ostatniej fazie Cetnarski podał na prawo do Rakelsa, a ten w sytuacji "sam na sam" strzelił celnie z 7 w prawy dolny róg. Łotysz był na lekkim spalonym, lecz sędzia asystent nie podniósł chorągiewki i gol został uznany.


Kwadrans później Budziński huknął z dystansu pod poprzeczkę, ale Cierzniak zdążył z interwencją. Po wrzutce z kornera Jaroszyński dograł na 18. metr do Deleu, a ten mocno uderzył po ziemi, w te same okolice co Rakels, i było 0-2.


Wiślacy natychmiast złapali kontakt. Mączyński zagrał z lewej do środka, Jankowski przedłużył głową na prawo do Brożka, który nieczysto uderzył futbolówkę, ale skutecznie. 1-2.


Między 28. a 37. minutą gospodarze mieli trzy doskonałe okazje, których nie wykorzystali... Najpierw, po podaniu Boguskiego, skiksował mający przed sobą tylko bramkarza Brożek. Za chwilę z linii pola karnego za wysoko strzelił Burliga. Trzecią szansę miał znowu Brożek, który będąc oko w oko z Sandomierskim w kluczowym momencie poślizgnął się...


Po przerwie Biała Gwiazda próbowała odrobić stratę. W 53. minucie Jankowski strzelał dwa razy, raz trafił w obrońcę, raz chybił.


Pasy starały się kontrolować wynik, a w 60. minucie były blisko podwyższenia. Rakels huknął jednak z ponad 20 m tuż obok słupka.


Wisła bardzo chciała doprowadzić do remisu, ale prawdę mówiąc miała tylko dwie okazje. W 73. minucie Burliga mógł z bliska pokonać bramkarza, lecz ten wykazał się czujnością. Z kolei w 85. minucie pokazał refleks broniąc "główkę" Brożka.


Być może, biorąc pod uwagę ilość sytuacji bramkowych, bardziej sprawiedliwy byłby rezultat remisowy. Liczą się jednak bramki, a tych Cracovia zdobyła o jedną więcej...


ST


rakelswisla.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty