Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna
Mielec szczęśliwy dla Słoników, 3-0 z zabrzanami2015-08-15 18:04:00

Termalica Bruk-Bet Nieciecza, jako gospodarz w Mielcu, ma już na koncie drugie zwycięstwo w piłkarskiej ekstraklasie. Tym razem "Słoniki" pokonały outsidera - Górnik Zabrze 3-0.


5. kolejka ekstraklasy: Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Górnik Zabrze 3-0 (2-0)

1-0 Emil Drozdowicz 5

2-0 Dawid Plizga 35 (karny)

3-0 Dawid Plizga 90+1

Sędziował Paweł Gil (Lublin). Żółta kartka: Gergel (Górnik). Widzów w Mielcu: 3119.

TBB: Nowak - Fryc, Stano, Sołdecki, Ziajka - Pleva, Babiarz - Drozdowicz (75 Biskup), Foszmańczyk (62 Kupczak), Plizga - Kędziora (84 Smuczyński).

GÓRNIK: Przyrowski - Kopacz (46 Sadzawicki), Danch, Szeweluchin - Przybylski, Sobolewski - Gergel, Madej, Kurzawa (46 Iwan), Kosznik - Skrzypczak (75 Piasecki).


Beniaminek z Niecieczy objął prowadzenie już w 5. minucie. Babiarz zagrał do Kędziory, który jednak nie sięgnął piłki; w efekcie wyszło z tego prostopadłe podanie ze środka boiska do wychodzącego na czystą pozycję Drozdowicza. Ten wbiegł w pole karne, nie dał się dogonić Kosznikowi, po czym strzelił celnie z kilkunastu metrów obok wybiegającego z bramki Przyrowskiego.


Goście nie potrafili wypracować dobrej sytuacji, choć w 26. minucie mogło się do nich uśmiechnąć szczęście, gdyby sędzia odgwizdał karnego po tym jak dośrodkowana przez Kosznika futbolówka trafiła w rękę Fryca. Arbiter nie znalazł wystarczających argumentów, by podyktować jedenastkę. Znalazł je natomiast w 34. minucie, gdy Kosznik zahaczył z tyłu Foszmańczyka i ten upadł na murawę. Plizga okazał się bezbłędnym egzekutorem i było 2-0.


Zabrzanie mieli w końcówce I połowy dwie niezłe okazje po wrzutkach Madeja z lewej strony. W 39. minucie Kosznik strzelił tuż obok prawego słupka, z 4 minuty później Gergel trafił prosto w bramkarza.


Zaraz po przerwie gospodarze dwukrotnie zagrozili mocno bramce Górnika. W 48. minucie, po pomysłowym rozegraniu rzutu rożnego, Plizga przymierzył po "długim", lecz minimalnie spudłował. Z kolei w 53. minucie po wyrzucie Fryca z autu, Stano zbił piłkę głową do Drozdowica, który - również głową - nie zdołał pokonać z 3 m Przyrowskiego. Dobijał Sołdecki, ale nad poprzeczką.


Zabrzanie odpowiedzieli dwoma "główkami" Iwana, które nie uczyniły miejscowym szkody. W doliczonym czasie niecieczanie dobili markowego rywala. Po wrzutce Babiarza główkę Kupczaka obronił wprawdzie bramkarz, ale dobitka Plizgi w zamieszaniu znalazła dorgę do siatki. 3-0!


st


plizgagornik.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty