Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Materiały filmowe
MLJM: Ważne zwycięstwo Młodych Lwów nad bochnianami2017-04-10 08:47:00

GARBARNIA Kraków - BKS Bochnia 2-0 (2-0)

1-0 Kamil Ignyś 24

2-0 Szymon Mazur 28

Sędziowali (bez zarzutu): Grzegorz Malada oraz Karol Pigulak i Wojciech Curyło (KS Małopolski ZPN). Mecz bez kartek.

GARBARNIA: Konstanty Karagiannakos - Mateusz Palider-Traczyk (Tomasz Misiorek), Jakub Laszczyk, Bartłomiej Mruk, Oskar Baranik - Karol Biale, Kacper Klimczyk, Kacper Guguła, Jakub Burkowicz - Szymon Mazur (63 Mateusz Piotrowski), Kamil Ignyś (79 Jakub Kicek).

BKS: Marcin Seweryn - Igor Dymura, Filip Korta, Jakub Machaj, Wiktor Nagrodzki, Arkadiusz Ociepa, Michał Pałkowski, Jakub Polański, Jakub Smoleń, Paweł Szot, Kacper Żurawski.


Juniorzy młodsi Garbarni pokonali po wyrównanym spotkaniu swoich rówieśników z Bocheńskiego KS. Gole dla Brązowych zdobyli Kamil Ignyś i Szymon Mazur i można powiedzieć, ze napastnicy zrobili to, co do nich należy. Okazji bramkowych w tym meczu gospodarze mieli jeszcze kilka, ale też goście, pomimo gry przez całe zawody "gołą jedenastką", także sobie takowe stworzyli.

 

W 2. minucie Kacper Guguła próbował szczęścia strzałem z dystansu, piłka minęła jednak słupek bramki Marcina Seweryna. W 9. minucie po rzucie wolnym wykonanym przez Gugułę (wcześniej uderzenie zamarkował Bartłomiej Mruk) futbolówka odbiła się od muru. Doskoczył do niej Oskar Baranik, ale nie zdołał pokonać bramkarza gości. W 13. minucie bardzo dobrą interwencję po ostrym strzale Kacpra Żurawskiego zanotował bramkarz Garbarni Konstanty Karagiannakos. To był sygnał, że drużyna z Bochni nie zamierza pełnić w tym meczu roli chłopca do bicia.

 

W 24. minucie do zagranej przez Baranika w okolice narożnika pola karnego piłki wystartował na prawej flance Mateusz Palider-Traczyk, który o ułamek sekundy uprzedził bramkarza BKS-u i zagrał wzdłuż linii bramkowej, a nadbiegający Ignyś wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Asystujący przy bramce "Traczu" pokazał w tej akcji, że warto wystartować do pozornie straconej piłki, okazał się też niezłym sprinterem.

 

W 27. minucie Guguła strzelił obok słupka, ale za chwilę po jego indywidualnej akcji i wyłożeniu piłki Mazurowi było już 2-0 dla Młodych Lwów.

 

W 34. minucie po podaniu Ignysia Jakub Burkowicz pognał w swoim stylu na lewym skrzydle, a dograną w pole karne piłką Mazur strzałem ze szpica sprawdził wytrzymałość słupka. Są tacy, którzy twierdzą, że powinien uderzać inną częścią stopy, ale są też tacy, którzy obstawiają, że strzał nie oddany czubkiem buta nie miałby w tym wypadku odpowiedniej mocy.

 

W 40. minucie po rzucie wolnym wykonanym przez kapitana gości Wiktora Nagrodzkiego bramkarz Garbarzy minął się z piłką w polu karnym, na szczęście dla niego przytomność umysłu zachował w szesnastce Mruk.

 

W 52. minucie po strzale Kacpra Klimczyka z dystansu bramkarz BKS-u kapitalna paradą zażegnał niebezpieczeństwo. W 55. minucie Karagiannakos z kolei nie dał się zaskoczyć Michałowi Pałkowskiemu. W 58. minucie Jakub Laszczyk czysto odebrał piłkę  "hasającemu" w polu karnym gospodarzy Nagrodzkiemu.

 

W 60. minucie po kolejnym dośrodkowaniu Nagrodzkiego z rzutu wolnego, które były bardzo groźną bronią gości, bramkarz Garbarni obronił strzał oddany głową z najbliższej odległości przez Jakuba Machaja. W 62. minucie po sprytnie rozegranym przez Klimczyka i Gugułę kornerze tuż obok słupka strzelił z dystansu Mruk.

 

W 64. minucie Mruk uruchomił wprowadzonego przed momentem na plac gry Mateusza Piotrowskiego, ale ten oddał zbyt słaby strzał, aby zaskoczyć Seweryna. W 65. minucie po akcji harującego na prawym skrzydle Karola Biale Piotrowicz został zablokowany w polu karnym przez dwóch obrońców.

 

W 66. minucie po dośrodkowaniu Nagrodzkiego (oczywiście z rzutu wolnego) pewnie interweniował Karagiannakos. W 68. minucie błędu gospodarzy omal nie wykorzystał Kacper Żurawski, ale sam nie spodziewał się pewnie aż takiego prezentu i nie trafił czysto w piłkę. W 72. minucie Piotrowicz podjął próbę lobu, po której piłka minęła Seweryna, ale także - wprawdzie minimalnie - poprzeczkę strzeżonej przez niego bramki.  W 75. minucie po podaniu Burkowicza Piotrowiczowi zabrakło celności.

 

W 78. minucie po kolejnym rzucie wolnym Nagrodzkiego bramkarz gospodarzy wypuścił piłkę z rąk, a Żurawski z najbliższej odległości strzelił nad poprzeczką. Już w doliczonym czasie gry Mruk posłał piłkę na skrzydło do Burkowicza, ten po rajdzie dograł ją do Piotrowskiego, ale napastnik Garbarni źle trafił w futbolówkę.

 

Po bardzo ważnej wygranej Młode Lwy wraz z trenerem Stanisławem Śliwą i kierownikiem Krzysztofem Torbą odtańczyły swoją radość na środku boiska.


Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl


jmbochenski2-017.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty