Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > I liga kobiet
Gra 29 sezon i ciągle imponuje formą!2010-02-27 20:48:00 Marek Styka

Koszykarki AZS Rzeszów nie zagrały w swoim optymalnym składzie (kontuzje Pauliny Miszczuk, Karoliny Hogendorf i Karoliny Łodygowskiej), ale i tak nie miały najmniejszego problemu z odniesieniem rekordowego zwycięstwa nad VBW Gdynia. Na parkiecie pojawiła się legenda akademiczek Małgorzata Borys-Duś.


AZS Mostostal Res-Drop Rzeszów - VBW Gdynia 96-62 (23-17, 25-17, 32-15, 16-13).

AZS: Włodarz 20 (2x3), Nieć 13  (1x3), Rosochacka 13, Czerwonka 13, Kowal 9 (1x3), Arodź 9, Borys-Duś 6, Wiśniowska 6, Furdak 5, Kieszkowska-Komar 2, Sampolska 0, Łodygowska 0.
VBW: Dobrowolska 15 (3x3), Broda 11 (3x3), Sendlewska 9, Pabisiak 8, Nawrot 9, Witkowska 4, Bolda 3 (1x3), Selka 2, Rynkiewicz 1.

Po trzeciej kwarcie zadawano sobie pytanie, czy gospodynie odnotują trzycyfrówkę. Były bliskie tego, ale w końcówce trener Grzegorz Wiśniowski dał szansę gry juniorkom dzięki czemu gdyniankom udało się częściowo zmniejszyć rozmiary porażki. Wydarzeniem sobotniego  wieczoru był pierwszy w tym sezonie występ asystentki Wiśniowskiego - Małgorzaty Borys-Duś. Nestor rzeszowskiej drużyny w czwartej kwarcie zdobyła 6 punktów. To prawdziwa legenda akademickiego basketu. Debiutowała w drugiej lidze w - uwaga! - 1981 roku...
- Ukłon w stronę Małgosi, która nadal imponuje formą. Nasze juniorki mają się od kogo uczyć - podkreślał Grzegorz Wiśniowski.

Małgorzata Borys-Duś: Zdrowie dopisuje, zapału nie brakuje

- Nie zagrały moje młodsze koleżanki Paulina Miszczuk i Karolina Hogendorf. Musiałam je zastąpić. O formę byłam spokojna, gdyż na co dzień normalnie trenuję z zespołem. Dla mnie to już 29 sezon gry w AZS. Terminowałam u boku Aldony Patyckiej i Marysi Schontag. Zdrowie dopisuje, zapał jest, a zatem postaram się jeszcze trochę wytrwać na parkiecie.


Marek Styka


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty