Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > V liga
KO II Kraków: Żołnierska cieszynka w Święto Niepodległości2016-11-12 08:34:00

GARBARNIA II Kraków - PODGÓRZE Kraków 6-1 (4-0)

1-0 Szymon Palczewski 3 (głową)

2-0 Adrian Ryś 10

3-0 Michał Kitliński 12

4-0 Michał Pitala 31 (samob.)

4-1 Grzegorz Pater 47

5-1 Adrian Ryś 50

6-1 Mateusz Ciesielski 90

Sędziowali (bez zarzutu): Rafał Starmach oraz Jakub Chajdecki i Radosław Brózda (Małopolski ZPN). Żółte kartki: Kamil Sąder, Wojciech Głuchaczka, Artur Krzeszowiak (wszyscy Garbarnia).

GARBARNIA II: Aleksander Kozioł (46 Mikołaj Kohlbrenner) - Jan Zygmunt, Artur Krzeszowiak, Sławomir Zygmunt,  Adrian Ryś - Michał Kitliński (46 Dominik Gaudyn), Krystian Żakowicz, Wojciech Głuchaczka, Kamil Sąder (80 Michał Kozik) - Mateusz Ząbczyk, Szymon Palczewski (55 Mateusz Ciesielski).

PODGÓRZE: Artur Stachura - Daniel Jaśkiewicz, Oleksandr Kotiv (75 Jerzy Urban), Michał Malarz (46 Kamil Woźniak), Dawid Zębala, Wojciech Ochałek, Dawid Białasek, Grzegorz Pater (80 Jonathan Brown), Marcin Kłagisz, Michał Pitala (46 Waldemar Hwastek), Przemysław Polny.


Nadspodziewanie łatwo rozprawili się w derbach dzielnicy z Podgórzem podopieczni trenera Stanisława Śliwy. Wysokie zwycięstwo gospodarzy to efekt piorunującego początku Młodych Lwów (po niespełna kwadransie było już 3-0), a także sporej ich koncentracji od pierwszych minut.

 

Już w 3. minucie po kapitalnej, podręcznikowej wręcz akcji Garbarze objęli prowadzenie. Jan Zygmunt zagrał ze środka pola na prawe skrzydło do Sądera, ten podciągnął pod pole karne i dośrodkował, a Palczewski głową na 5. metrze uprzedził bramkarza gości i nad nim skierował piłkę do bramki. Zdobycie pierwszego gola w meczu zostało przyozdobione przez Szymona Palczewskiego i asystującego mu Kamila Sądera efektowną "cieszynką", w której dostrzec było można pewne żołnierskie akcenty. Tym samym "Palec" z "Buszmenem" doskonale wpisali się w obchodzone w dniu meczu Święto Niepodległości.

 

W błyskawicznej odpowiedzi wyrównanie mógł zdobyć weteran ligowych boisk, grający trener Podgórza Grzegorz Pater, ale po jego akcji zakończonej kapitalnym strzałem zza szesnastki Aleksander Kozioł popisał się nie mniej wartościową interwencją i sparował piłkę na korner. W 6. minucie po rzucie rożnym wykonanym przez Ząbczyka Sławomir Zygmunt zgrał piłkę Rysiowi, ten huknął z 15 metrów tuż nad poprzeczką.

 

W 10. minucie kapitan Brązowych Mateusz Ząbczyk wykonywał rzut wolny przy bocznej linii, w odległości około 25 metrów od bramki Artura Stachury. Goście spodziewali się bezpośredniego strzału lub długiego dośrodkowania, tymczasem Ząbczyk zagrał w bok do Adriana Rysia, a ten bez zastanowienia posłał potężną bombę w kierunku bramki. Zmierzająca w jej światło piłka odbiła się jeszcze od nogi jednego z zawodników Podgórza i wpadła do siatki, uniemożliwiając skuteczną interwencję bramkarzowi.

 

W 12. minucie Artur Krzeszowiak zagrał do Palczewskiego, ten uruchomił na skrzydle Sądera, który ostrym, przyziemnym dośrodkowaniem sprawił, ze Michał Kitliński nie mógł zrobić nic innego, niż po prostu posłać piłkę do bramki. I tak się stało.

 

W 31. minucie po świetnej indywidualnej akcji Kitlińskiego, który na pełnej szybkości mijał kolejnych zawodników Podgórza, ostre, przyziemne dośrodkowanie "Kity" spod linii końcowej przeciął Michał Pitala. Tak nieszczęśliwie, że wpakował piłkę do własnej bramki.

 

W 38. minucie ostro z 20 metrów uderzył Jan Zygmunt, bramkarz Podgórza sparował zmierzającą do bramki tuż przy słupku piłkę na korner. W 43. minucie po rzucie wolnym Ząbczyka Żakowicz strzelał także tuż przy słupku, ale Stachura wyłapał futbolówkę.

 

Tuz po przerwie rzut wolny z 17 metrów wykonywał Pater. Mikołaj Kohlbrenner, który pojawił się w bramce gospodarzy po przerwie, odbił kapitalnie uderzoną piłkę do boku, a jeden z obrońców Garbarni wyekspediował ją poza pole karne. Tam dopadł do niej Wojciech Ochałek i dośrodkował na 5 metr, gdzie pozostawiony bez opieki Pater nie miał już kłopotu ze zdobyciem gola.

 

W 50. minucie po dośrodkowaniu Ząbczyka Ryś zamknął akcję na długim słupku, na wślizgu kierując piłkę pod poprzeczkę.

 

W 70. minucie po strzale Mateusza Ciesielskiego piłka odbiła się od słupka i wyszła poza boisko. W 75. minucie także słupek pomógł gościom, tym razem po uderzeniu Dominika Gaudyna (poprzedzonym akcją Ciesielskiego i Sądera, po strzale którego Stachura wypluł piłkę przed siebie).

 

W 86. minucie po jednej z akcji gości interweniował we własnym polu karnym Krzeszowiak, piłka odbiła się od słupka, a z linii bramkowej wybił ja Jan Zygmunt. W 90. minucie wynik spotkania ustalił Ciesielski, po wymianie kilku podań z Ząbczykiem.


Koronkowa akcja tych dwóch zawodników zakończyła udaną dla garbarskich rezerw rundę jesienną, po której znajdują się one na wysokim, 4. miejscu w tabeli II grupy krakowskiej Klasy Okręgowej. To sprawia, ze zima dla Młodych Lwów będzie bardo spokojna...


Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl


palecpodgorze6-1.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty