Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > V liga
KO II Kraków (7): Brązowi przegrali mimo wzmocnień2015-09-27 22:33:00

GARBARNIA II Kraków - AP KMITA Zabierzów 0-1 (0-1)

0-1 Piotr Więckowski 36

Sędziowali (dobrze): Tomasz Biela oraz Dariusz Pokwiczał i Dawid Pokwiczał (KS Kraków). Żółte kartki: Damian Szymonik - Józef Mazela, Wiktor Ramut.

GARBARNIA II: Damian Paździor - Robert Łatka, Kamil Moskal, Damian Szymonik, Antoni Jaroszyński - Mariusz Stokłosa, Łukasz Pietras, Mateusz Ząbczyk (60 Amadeusz Bufnal), Piotr Ferens - Michał Kozik (70 Michał Susuł), Michał Górecki (46 Jakub Kozioł).

AP KMITA: Kamil Herdzik - Wojciech Skotnicki, Patryk Szostak, Wiktor Ramut, Michał Majgier, Szymon Tyrała, Dariusz Kuźma, Piotr Więckowski, Kacper Woźniak (25 Dawid Stygar), Adam Popowicz, Józef Mazela.


Poważnie wzmocniona zawodnikami z kadry pierwszego zespołu Garbarnia II uległa dziś na Rydlówce Kmicie Zabierzów. Po raz kolejny okazało się, że nawet najlepszy skład personalny zawsze podlega weryfikacji na boisku. Inna sprawa, że Brązowi nie zasłużyli na porażkę, a remis w pełni oddawałby przebieg boiskowych wydarzeń. Bądź ich brak...

 

Oba zespoły rozpoczęły ostrożnie. Było dużo gry w środku pola, a bramkarze nie dostawali jakiegoś specjalnego zatrudnienia. Kilka akcji gospodarzy mogłoby się widzom spodobać, gdyby nie to, że kończyły się przed polem karnym Kmity.

 

A goście szukali swoich szans w kontrach i w stałych fragmentach gry, czyhając na błędy rywali. W 21. minucie grający obecnie w Kmicie wychowanek Garbarni Dariusz Kuźma chytrze wykonywał rzut rożny, po którym Damian Paździor w dobrym stylu przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 23. minucie po akcji w trójkącie Michał Kozik - Jakub Górecki - Mateusz Ząbczyk, ten ostatni strzelił obok słupka. W 29. minucie Paździor nie dał się zaskoczyć Adamowi Popowiczowi.

 

W 36. minucie kapitan Kmity Piotr Więckowski przejął piłkę na 40. metrze od jednego z zawodników gospodarzy, popędził z nią w kierunku bramki Paździora i bez kłopotu umieścił futbolówkę w sieci obok osamotnionego bramkarza Garbarni.

 

W 41. minucie Antoni Jaroszyński zagrał do Mariusza Stokłosy, który po przedarciu się w pole karne wyłożył piłkę Michałowi Góreckiemu, ale strzał napastnika Młodych Lwów był minimalnie niecelny.

 

W 52. minucie Kozik niesygnalizowanym strzałem z 20 metrów posłał piłkę tuż nad poprzeczką. W 53. minucie Kamil Herdzik poradził sobie z ponowną próbą Kozika. Miał ułatwione zadanie, bo "Ola" nie trafił czysto w piłkę. W 55. minucie dośrodkowania jednego z gospodarzy omal nie zamienił na samobójczego gola Wojciech Skotnicki, który głową starał się przeciąć lot piłki. Bramkarz gości stanął w tym wypadku na wysokości zadania, wychwytując futbolówkę.

 

Goście ograniczali się do obrony własnego przedpola i "pilnowania" korzystnego rezultatu. Garbarzom brakowało zaś dynamiki w rozwijaniu akcji, bądź siły w oddawanych - nielicznie - strzałach. W 82. minucie w sytuacji sam na sam z Paździorem znalazł się Michał Majgier. Bramkarz Garbarni w niezłym stylu zdołał odbić piłkę przed siebie, a przy próbie dobitki został sfaulowany przez Majgiera.

 

Po kolejnej porażce sytuacja Garbarni II w tabeli II grupy krakowskiej Klasy Okręgowej jest mało ciekawa. Brązowi wraz z Lotnikiem Kryspinów i Złomeksem Branice zamykają piątoligową stawkę z dorobkiem zaledwie 4 punktów. A całkiem niedawno Garbarnia II pokonała w Grębałowie Złomex aż 10-1...


Artur Bochenek (www.garbarnia.krakow.pl)


25.jpg
1.jpg
2.jpg
3.jpg
4.jpg
5.jpg
6.jpg
7.jpg
8.jpg
9.jpg
10.jpg
11.jpg
12.jpg
13.jpg
14.jpg
15.jpg
16.jpg
18.jpg
19.jpg
20.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty