Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > V liga
KO II Kraków: Pozowianka lepsza od Kaszowianki, derby Podgórza dla... Podgórza2014-09-27 23:19:00

Klasa Okręgowa Kraków II, 7. kolejka

Sobota:

Sokół Kocmyrzów - Piast Wołowice 4-2 (3-1)

0-1 Grzegorz Widor 8

1-1 Paweł Zawrzykraj 19 (karny)

2-1 Paweł Zawrzykraj 40 (karny)

3-1 Paweł Brak 45

3-2 Grzegorz Widor 49

4-2 Jarosław Urbaniec 86

Sędziował Robert Marciniak (KS Kraków). Żółte kartki: Sebastian Juszczyk, Sebastian Jagła, Daniel Zimny, Mateusz Hałat - Konrad Łęcki.

SOKÓŁ: Juszczyk - Włosowicz (80 Smętek), Baś, P. Kopyść, Zimny, Hałat (90 Kałkus), Jagła, Urbaniec, Brak, Zawrzykraj, Batko. Trener: Mateusz Hałat.

PIAST: Gędłek - Kosek, Owca, Królikowski, Kurzeja, Morawski, Ochmański, Korczek (55 Budziaszek), Widor, Tomczak, Łęcki. Trener: Mirosław Gaweł.


Prokocim Kraków - Złomex Branice 3-1 (1-0)

1-0 Marcin Marut 34

1-1 Waldemar Kalisz 63

2-1 Michał Dolczak 81

3-1 Karol Sierant 90+2

Sędziowali: Przemysław Hibner oraz Marcin Ciepły i Bartłomiej Zaręba (KS Kraków). Żółte kartki: Tomasz Wojdyła, Kamil Wąsik (2) - Marcin Perlik (2), Michał Dudek. Czerwone kartki: Kamil Wąsik (85, dwie żółte) - Marcin Perlik (71, dwie żółte). widzów 120.

PROKOCIM: Wójtowicz – Wąsik, Paweł Sierant, Dolczak, Zawada – Łobodziński (81 Podraza), Wojdyła, Marut, Olszański (90 Janicki) – Wójcik, K. Sierant.

ZŁOMEX: Oszczypała – Dudek, Krzyk, Dubina, Kroczek (46 W. Kalisz) – Rura (65 Wawrzynczak), Nawrocki, Kępski, Małota – Perlik, Zegarek.

 

Przez pierwsze pół godziny gra toczyła się głównie w środku pola, a oba zespoły próbowały zaskoczyć bramkarza rywali strzałami z dystansu. W 6. minucie Wójtowicz złapał strzał Kępskiego, a 10 minut później w ręce Oszczypały trafiła piłka po uderzeniu Zawady. W 19. minucie Wójcik zagrał na wolne pole, ale Olszański zbyt długo zwlekał ze strzałem i obrońcy zdążyli z interwencją. W 35. minucie sprawy w swoje ręce, a raczej nogi wziął Krzysztof Marut i po kilkudziesięciometrowym rajdzie strzałem w długi róg pokonał Oszczypałę. W odpowiedzi Zegarek z ostrego kąta strzelił w boczną siatkę.

Tuż po przerwie Prokocim był bliski podwyższenia. K. Sierant dośrodkował z rzutu wolnego, bramkarz wybił piłkę, a Olszański z 14 metrów trafił w słupek. W 64. minucie szczęście uśmiechnęło się do gości. Małota strzelił z 30 metrów w poprzeczkę, a do odbitej piłki najszybciej dopadł Kalisz i doprowadził do wyrównania. Prokocim próbował odzyskać prowadzenie, tym bardziej, że po kilku minutach boisko za drugą żółtą kartkę opuścić musiał Perlik. Wysiłki gospodarzy przyniosły efekt w 81. minucie gdy po podaniu K. Sieranta z rzutu wolnego Dolczak głową trafił do siatki. Po chwili siły na boisku się wyrównały, za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Wąsik. W końcówce Złomex przycisnął chcąc uzyskać wyrównanie. Rywale do ataku rzucili wszystkie siły łącznie z bramkarzem. Efektem był rzut wolny i dwa rzuty rożne. Po drugim kornerze piłkę przed własnym polem karnym przejął K. Sierant i rozpoczął rajd w kierunku bramki Złomeksu. Po drodze wygrał pojedynek biegowy z bramkarzem i mógł „wjechać" z piłką do bramki pieczętując zasłużone zwycięstwo Prokocimia.


Pozowianka Pozowice - Kaszowianka Kaszów 3-1 (2-0)

1-0 Grzegorz Drobisz 35

2-0 Michał Kowalówka 42

2-1 Robert Stanula 61 (karny)

3-1 Tobiasz Barcik 63

Sędziował Sebastian Krasny (KS Kraków). Żółte kartki: Mateusz Stokłosa - Piotr Pyla, Tomasz Armatys.

POZOWIANKA: Szymski (70 Wyroba) - T. Barcik (75 Korzeniowski), K. Barcik, Stokłosa, D. Kominiak, R. Kominiak (70 Seremak), Drobisz (80 Dąbrowski), Żelasko, Curzydło, P. Konik, Kowalówka. Trener: Mateusz zając.

KASZOWIANKA: M. Bartyzel - Łucarz, Stanula, Hajto (75 Obrir), Goczał (31 Pyla), Armatys (85 Bujak), Kucabiński, Sobótka, Stolarski, P. Grzesiak, T. Grzesiak (58 Twaróg). Trener: Wojciech Pituła.


AP Kmita Zabierzów - Borek Kraków 2-0 (1-0)

1-0 Piotr Więckowski 7

2-0 Piotr Więckowski 70

Sędziował Artur Kijak (KS Kraków). Żółte kartki: Jan Kowalik, Adam Popowicz (Kmita).

KMITA: Herdzik - Skwarzeński, Świerk, Goryczka, Popowicz, Majgier (46 Domański), Jandura, Kuźma, Kowalik, Skotnicki, Więckowski. Trener: Henryk Szymanowski.

BOREK: Ropek - Juras, Szopa (65 Tokarz), Kuraś, Fryda, Łatka, Zając (77 Mołek), Piaskowski (75 Pulchny), Dąbrowski, Wilkołek (50 Borowski), Filipek. Trener: Rafał Krupa.


Lotnik Kryspinów - Skawinka Skawina 0-1 (0-0)

0-1 Piotr Bagnicki 70

Sędziowali: Artur Daniel - Mariusz Kucia, Michał Fraś (KS Kraków). Żółte kartki: Marek Gilski - Damian Basista, Michał Kajak, Adrian Nowak. W 70 min usunięty został z ławki trener Skawinki Rafał Jędrszczyk za niesportowe zachowanie.

LOTNIK: Broda - Lorek, Gilski, Basiński, Lorek, Konik, Wieczorek, Gudz, Góral (65 Ptak), Czech, Sadko. Trener: Paweł Pyla.

SKAWINKA: Wygaś - Matys, Ławrowski, Cieszyński, Sałek (85 Mrowiec), Nowak (86 Bartosz), Pachacz (60 Mizera), Seweryn, Danaj (55 Kajak), Basista, Bagnicki. Trener: Rafał Jędrszczyk.


Niedziela:

Garbarnia II Kraków - Podgórze Kraków 1-2 (1-2)

0-1 Grzegorz Pater 29 

1-1 Mateusz Ząbczyk 36 

1-2 Wojciech Ochałek 37

Sędziowali: Sławomir Steczko oraz Wojciech Curyło i Łukasz Szymczyk (KS Kraków). Żółte kartki: Ząbczyk, Sł. Zygmunt, Bufnal, Paździor - Ostrovskyi, Muskalski.

GARBARNIA II: Paździor - J. Zygmunt (82 Barabasz), Sł. Zygmunt, Mucha, Schacherer - Litwin (75 Żakowicz), Krzeszowiak, Borla (73 Machno), Jędrzejczyk (60 Bufnal) - Ząbczyk, Kuliszewski.

PODGÓRZE: Grabowski - Muskalski, Bańka, Hąc, Knap, Ochałek, A. Pater (75 Niemirski), G. Pater, Pitala (65 Anaszkiewicz), Wiater, Ostrovskyi.


3 września oba zespoły spotkały się na Rydlówce w ramach IV rundy Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Kraków. Górą była wtedy rezerwa Garbarni, która wysoko pokonała Podgórze (5-1). Dziś, już w ligowym spotkaniu, goście zrewanżowali się Młodym Lwom, księgując komplet punktów.

W 4. minucie Marcin Wiater nie zdołał czysto uderzyć piłki zagranej przez jednego z zawodników Podgórza na przedpole bramki Damiana Paździora, a ta – trącona czubkiem buta – wyszła poza boisko obok słupka. W 6. minucie po podaniu Konrada Kuliszewskiego Mateusz Ząbczyk posłał piłkę ponad bramką. W 10. minucie zagrana z kornera przez Wojciecha Ochałka futbolówka minęła w powietrzu zawodników w polu karnym, a potem także słupek bramki. W 12. minucie po dośrodkowaniu Kuliszewskiego Bartłomiej Grabowski ubiegł w polu karnym Artura Krzeszowiaka.

Strzałami z dystansu próbował zaskoczyć Paździora Grzegorz Pater. Najpierw posłał piłkę daleko obok celu, później, już w bliższej odległości, ale jeszcze nad poprzeczką. Wreszcie w 29. minucie „Grzeli” udało się wstrzelić. Po ograniu jednego z zawodników Brązowych w bocznej strefie boiska strzałem nie do obrony z 20 metrów wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

W 33. i 35. minucie przed szansą na wyrównanie dwukrotnie stawał Kuliszewski, jednak jego strzały z bardzo dużymi kłopotami parował na korner Grabowski. Po drugim rzucie rożnym, w dużym zamieszaniu i nieudanych podejściach strzeleckich swoich kolegów, piłkę przytomnie do bramki skierował Mateusz Ząbczyk.

Brązowi jeszcze nie zdążyli ucieszyć się wyrównaniem, kiedy tuż po wznowieniu gry po błyskawicznej akcji Podgórza Wojciech Ochałek w sytuacji sam na sam pokonał Paździora. W 39. minucie Kuliszewski wszedł odważnie w polu karnym pomiędzy dwóch zawodników gości, przejął piłkę, jednak mocno naciskany oddał niecelny strzał.

Po przerwie Garbarze dążyli do wyrównania, a Podgórze groźnie kontrowało. Mecz się piłkarsko otworzył. W 50. minucie Dariusz Knap z rzutu wolnego posłał piłkę nad poprzeczką. Po chwili Sławomir Zygmunt odebrał futbolówkę Ochałkowi we własnym polu karnym. Po kontrze Garbarni strzał Ząbczyka wybił na korner bramkarz Podgórza. Golkiper gości zachował także zimną krew, ubiegając Kuliszewskiego na 5. metrze przed własną bramką. W 54. minucie Karol Jędrzejczyk dośrodkował w pole karne, zamykający akcję Łukasz Litwin – już w parterze – głową posłał piłkę po ziemi obok słupka. Za chwilę Sł. Zygmunt zablokował uderzenie Ochałka. W 69. minucie Paździor obronił strzał tego samego zawodnika. W 87. minucie Amadeusz Bufnal strzelał z rzutu wolnego z 35 metrów, Grabowski obronił z kłopotami.

Już w doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu Sł. Zygmunta strzelał Kuliszewski, bramkarz Podgórza ponownie był na posterunku. W końcówce Brązowi wykonywali trzy kornery z rzędu, jednak zabrakło im precyzji, aby wywalczyć choćby remis.

Po zaciętym, emocjonującym spotkaniu, derby Podgórza wygrało... Podgórze.


Pauzuje Liszczanka Liszki.


ST, kolejarzprokocim.futbolowo.pl, Artur Bochenek (www.garbarnia.krakow.pl)

Aktualizacja 28.09.2014 13:04




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty