Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > V liga
KO III Kraków: Szlagier dla Jordana, samodzielny lider w Zakliczynie2014-09-01 19:57:00

Jordan-Sum Zakliczyn - Pcimianka 2-0 (1-0)

1-0 Filip Zelek 18

2-0 Tomasz Kwater 67 (karny)

Sędziowali: Jan Dzik - Kazimierz Dzióbek, Dawid Pokwiczał (KS Kraków). Żółte kartki: Michał Matoga, Mateusz Ślusarczyk, Tomasz Makowski - Piotr Muniak, Andrzej Czarnota, Marek Marszalik, Mariusz Bajak, Artur Rusin. Czerwona kartka - Szymon Tokarz (Pcimianka, 87, akcja ratunkowa). 

JORDAN: K. Burkat - M. Ślusarczyk, M. Kwater, Makowski, Jaśkowiec - Michał Matoga (62 Tyczyński), T. Kwater (85 Rafał Nowak), Zelek, Mistarz, Sz. Burkat (80 Dembiński) - Zając (87 Jamka). Trener: Robert Nowak.

PCIMIANKA: Buksiak - Tokarz, Bajak, Enmanow (85 Ścieszka), Burtan - Czarnota, Muniak (75 Pawlik), Marszalik, Rusin, Biel - Olszanicki. Trener: Marcin Sadko.


Komplet zwycięstw obu ekip w dwóch pierwszych kolejkach sprawił, że spotkanie nabrało dodatkowych rumieńców, a na stadionie pojawiła się spora grupa kibiców. Piłkarze nie zawiedli, stworzyli ciekawe widowisko mimo iż murawa boiska w Zakliczynie pozostawiała wiele do życzenia. Nasiąknięte i bardzo grząskie boisko znacznie utrudniało tworzenie technicznych i finezyjnych akcji. Agresywniej zaczęli gospodarze, zagrali wyżej od przeciwnika chcąc szybko strzelić gola, ale to Pcimianka strzeliła pierwsza - tyle, że ze spalonego, którego uważnie wychwycił boczny arbiter.

W 18 minucie Jordan egzekwował korner, Michał Matoga dośrodkował na długi słupek, a tam w powietrze najwyżej wybił się Zelek i wpakował piłkę głową do bramki. Goście zmuszeni zostali do gry pozycyjnej, w której na ciężkim boisku nie czuli się najlepiej, gospodarze natomiast umiejętnie przesuwali strefy obronne, blokując dostęp do swojego pola karnego.

W drugiej połowie Jordan nadal konsekwentnie rozbijał niemrawe ataki Pcimianki, groźnie kontratakując. Decydujący cios zadał w 68 minucie. Na indywidualną akcję zdecydował się wpuszczony na boisko chwilę wcześniej Tyczyński, jego sztuczki techniczne faulem w polu karnym przerwał Bajak. Sędzia nie miał innego wyjścia jak gwizdnąć "jedenastkę". Do piłki podszedł etatowy wykonawca rzutów karnych Tomasz Kwater i uderzeniem w lewy róg pokonał golkipera ekipy z Pcimia. Dyscyplina taktyczna gospodarzy skutecznie uniemożliwiła rywalom stworzenie klarownej sytuacji strzeleckiej i goście odjechali z Zakliczyna bez zdobyczy punktowej.

- To był ciężki mecz z niezłym rywalem na bardzo grząskim boisku - podsumowywał spotkanie Robert Nowak, trener Jordana. - Przeciwnik przyjechał po trzy punkty, ale nasza postawa zarówno w defensywie, jak i ofensywie skutecznie uniemożliwiła mu osiągnięcie celu. Mój zespół zagrał dojrzale, zawodnicy konsekwentnie realizowali założenia taktyczne, co przyniosło nam trzy punkty. Zanotowaliśmy dobry początek rundy, mamy dziewięć  punktów po trzech meczach. Jesteśmy zadowoleni, ale powtarzam chłopakom, że podstawą naszych działań muszą być chłodne głowy i konsekwencja w grze - zakończył trener Nowak.

M


jor

Drużyna Roberta Nowaka zaczęła sezon wyśmienicie. Fot. AnGo




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty