Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > V liga
KO II Kraków: Karne pokonały rezerwę Garbarni (FILM)2014-04-06 22:18:00

Inauguracja wiosny na Rydlówce nie wypadła pomyślnie dla drugiego zespołu Garbarni, który doznał porażki z wiceliderem tabeli drugiej grupy krakowskiej KO, Prokocimiem.


GARBARNIA II Kraków - PROKOCIM Kraków 1-2 (1-0)

1-0 Marcin Siedlarz 19

1-1 Kamil Kucabiński 67 (karny)

1-2 Kamil Kucabiński 90+3 (karny)

Sędziowali: Sławomir Steczko oraz Jakub Lorenc i Piotr Irzyk (KS Kraków). Żółte kartki: Mucha, J. Zygmunt - Małecki, Olszański, Stankiewicz, Wojdyła.

GARBARNIA II: Adrian Jękot - Jan Zygmunt, Sławomir Zygmunt, Marcin Mucha, Damian Kulanica - Przemysław Gruchacz, Jan Barabasz, Mateusz Ząbczyk (81 Artur Krzeszowiak), Marcin Marut - Marcin Siedlarz (55 Amadeusz Bufnal), Konrad Kuliszewski (75 Dawid Palej).

PROKOCIM: Sebastian Reśko - Patryk Stankiewicz, Łukasz Wójcik, Tomasz Tabisz (90+2 Mateusz Łobodziński), Michał Dolczak, Szymon Kubuśka (81 Piotr Kukawski), Tomasz Wojdyła, Łukasz Małecki (68 Michał Ścieszka), Sebastian Sobótka (30 Mateusz Olszański), Karol Sierant, Kamil Kucabiński.


Gospodarze mogą żałować straconych punktów, jeśli się weźmie pod uwagę przebieg pierwszej połowy, po której Brązowi śmiało mogli prowadzić różnicą dwóch, trzech goli. Także wobec okoliczności podyktowania pierwszego z dwóch rzutów karnych dla gości...

 

Garbarnia II w pierwszej połowie narzuciła przeciwnikowi ostre tempo i nadawała ton grze. Już w 4. minucie po zagraniu Marcina Siedlarza do Konrada Kuliszewskiego Sebastian Reśko obronił strzał głową napastnika Młodych Lwów. Minutę później golkiper Prokocimia po uderzeniu "Kulisia" przerzucił piłkę nad poprzeczką. W 11. minucie Siedlarz z rzutu rożnego trafił w słupek. 

W 19. minucie "Riki" przejął piłkę w strefie obronnej gości i strzałem przy słupku wyprowadził Garbarnię II na prowadzenie.

 

W 22. minucie Reśko obronił strzał z rzutu wolnego Siedlarza, w 26. minucie znów słupek znów uratował zespół Prokocimia od utraty gola, tym razem po strzale Kuliszewskiego. W 28. minucie strzał Mateusza Ząbczyka obronił Reśko. W 28. minucie w pierwszej dla gości sytuacji Karol Sierant przegrał pojedynek sam na sam z Adrianem Jękotem.

W 31. minucie bramkarz Prokocimia obronił strzał z wolnego Siedlarza. W 37. minucie Jękot broni strzał Mateusza Olszańskiego. W 40. minucie po strzale Jana Barabasza z około 20 metrów Reśko sparował piłkę na korner.

 

W drugiej połowie obraz gry zmienił się diametralnie. Zespół Prokocimia przejął inicjatywę, grając wysokim pressingiem, a Garbarze dali sobie narzucić warunki rywala. Już w 46. minucie Sierant z dystansu strzelił minimalnie obok celu. W 48. minucie po podaniu Kamila Kucabińskiego w sytuacji sam na sam z Jękotem znalazł się Sierant, ale "Kocur" wygrał ten pojedynek.

W 60. minucie Sławomir Zygmunt wybił piłkę z linii bramkowej po strzale jednego z zawodników gości. W natychmiastowej odpowiedzi Marcin Marut dośrodkował w pole karne do Przemysława Gruchacza, ale jego "główkę" obronił Reśko. W 66. minucie Barabasz zagrał do Kuliszewskiego, którego w polu karnym ubiegł bramkarz gości.

 

W 66. minucie po rzucie rożnym dla Prokocimia przewrotką z rogu pola karnego strzelał Kucabiński, który bardzo mocnym uderzeniem trafił w rękę stojącego w odległości około 5 metrów Gruchacza. Piłkarz Garbarni II nie wykonał celowego zagrania i nie bardzo miał możliwość uniknięcia kontaktu z piłką. Arbiter podjął bardzo kontrowersyjną decyzję i podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Kucabiński.

 

W 73. minucie przed szansą pokonania Reśki po jego zbyt krótkim piąstkowaniu stanął debiutujący w barwach gospodarzy Amadeusz Bufnal, ale bramkarz Prokocimia zdołał obronić jego strzał. W 78. minucie strzelał z rzutu wolnego Ząbczyk, golkiper gości znów nie dał się zaskoczyć. W 84. minucie strzał Gruchacza padł łupem bramkarza, a w 87. Dawid Palej, po dobrej akcji Jana Zygmunta i podaniu Bufnala, strzelił obok słupka.

 

Do regulaminowego czasu gry arbiter doliczył trzy minuty. W doliczonym już czasie w zespole gości została dokonana ostatnia już, czwarta zmiana. I kiedy właśnie doliczony czas zbliżał się do do 3,5 minuty, a wszyscy uczestnicy spotkania raczej pogodzili się z remisowym rezultatem, Marcin Mucha niefortunnie zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Decyzja w tym wypadku mogła być tylko jedna: "wapno". Po zdobyciu gola przez Kucabińskiego arbiter zagwizdał w tym meczu po raz ostatni...


W środę 9 kwietnia o godzinie 17:00 Garbarnia II zagra z III-ligowym Hutnikiem w finale krakowskiego Pucharu Polski. Mecz zostanie rozegrany na boisku Grębałowianki Kraków. 


Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl


Zobacz film (GARCA TV - garbarnia.krakow.pl)


1.jpg
2.jpg
3.jpg
4.jpg
5.jpg
6.jpg
7.jpg
8.jpg
9.jpg
10.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty