Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowa Małopolska
Stolica odczarowana przez Cracovię2019-02-18 09:08:00

Po prawie 68 latach Cracovia pokonała Legię w Warszawie. Pasy wygrały 2-0, zasłużenie, po golach Javiera Hernandeza. To zarazem szóste kolejne zwycięstwo krakowian w tym sezonie piłkarskiej ekstraklasy!


22. kolejka: Legia Warszawa - Cracovia 0-2 (0-2)

0-1 Javier Hernandez 38

0-2 Javier Hernandez 42

Sędziował Piotr Lasyk (Bytom). Żółte kartki: Majecki, Hlousek, Remy, Vesovic - Cabrera, Helik, Piszczek, Hanca, Peskovic. Czerwona kartka: Remy (77). Widzów 24 579.

LEGIA: Majecki - Vesovic, Remy,Jędrzejczyk, Hlousek - Martins, Cafu - Agra (46 Lopez), Szymański, Nagy (78 Medeiros) - Kulenovic (65 Niezgoda).

CRACOVIA: Peskovic - Rapa, Helik, Dytiatiev, Siplak - Gol - Hanca, Dąbrowski (90+7 Cecaric), Hernandez, Wdowiak (90 Dimun) - Cabrera (90+5 Piszczek).


Ostatnio w najwyższej klasie rozgrywkowej Cracovia wygrała z Legią w stolicy 17 czerwca... 1951 roku. Wygrała 4-2, "główkowy" hat-trick zanotował wówczas Stanisław Różankowski, a czwartego gola strzelił Henryk Bobula.


Goście dominowali w I połowie, prowadzenie powinni byli objąć w 13. minucie, lecz - po podaniu Gola - Wdowiak nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Majeckim. Legia miała swoją okazję w 21. minucie gdy na bardzo dobrej pozycji znalazł się Agra; jego strzał z 10 m obronił jednak ładną paradą Peskovic.


W 38. minucie padł pierwszy gol dla Pasów. Wdowiak z linii końcowej dograł na 10. metr, a Hernandez, mimo asysty dwóch obrońców, trafił do siatki. Cztery minuty później było 0-2. Cabrera odebrał piłkę Cafu, podał na lewo do Siplaka, który zacentrował przed bramkę. Intuicję wykazał po raz wtóry Hernandez, który ubiegł defensorów i z 7 m posłał futbolówkę w lewy, dolny róg.


Po przerwie nadal Cracovia kontrolowała grę. W 57. minucie Wdowiak ponownie wybiegł na samotne spotkanie z bramkarzem, minął go, po czym padł na murawę, a piłkę na korner wybił powracający Remy. Po bardzo długiej analizie VAR sędzia podyktował rzut karny za faul Majeckiego, który ręką złapał Wdowiaka za nogę. W międzyczasie doszło też do przepychanek pomiędzy zawodnikami, co skończyło się czterema żółtymi kartkami. W 65. minucie karnego wykonywał Cabrera, ale trafił w lewy słupek. 


W 74. minucie Remy nadepnął Hernandeza, dostał za to drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Po kolejnej wideoweryfikacji arbiter przywołał na boisko legionistę, cofnął poprzednią decyzję, po czym w 77. minucie pokazał bezpośrednią czerwoną kartkę.


Dopiero grając w dziesiątkę Legia zerwała się do ofensywy. W 84. minucie Medeiros uderzył z 25 m, ale Peskovic obronił strzał. Po chwili Niezgoda z 10 m nieznacznie chybił. W 89. minucie Jędrzejczyk główkował tuż nad bramką.


W związku z przerwami na VAR oraz "racowisko" jakie urządzili sobie kibice Legii przed meczem i w trakcie II połowsędzia przedłużył grę aż o 13 minut (ostatecznie zakończył zawody po 14 minutach prolongaty).


Warszawianie starali się złapać kontakt i w 90+3. minucie byli blisko powodzenia. Jędrzejczyk główkował w poprzeczkę, a po dobitce Niezgody piłka poszybowała tuż nad poprzeczką. 


Cracovia zdołała obronić korzystny wynik i świętowała cenne zwycięstwo nad mistrzem Polski.


ST


hernandezlegia.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty