Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Futbol mlodzieżowy
MLJS: Garbarze wreszcie zagrali z Hutnikiem2017-04-24 17:10:00

GARBARNIA Kraków - HUTNIK Kraków 3-0 (1-0)

1-0 Marcin Kołton 30

2-0 Mikołaj Pyś 47

3-0 Daniel Obtułowicz 74

Sędziowali (bez zarzutu): Łukasz Marek oraz Artur Daniel i Zbigniew Marszałek (KS Małopolski ZPN). Żółte kartki: Rafał Witaszyk, Daniel Obtułowicz, Kamil Antkiewicz, Jan Jędrzejowski - Bartosz Dudek, Wojciech Wiatr.

GARBARNIA: Kamil Nowak - Rafał Witaszyk (63 Aleksander Strzeboński), Dawid Pachel, Łukasz Kowalski, Grzegorz Kutrzeba (83 Kamil Antkiewicz) - Patryk Paczka (72 Artur Lechowicz), Mikołaj Pyś,  Paweł Kloc (80 Adrian Żmuda), Bartosz Prochownik (76 Jan Jędrzejowski)  - Marcin Kołton, Piotr Apostolski (69 Daniel Obtułowicz).

HUTNIK: Arkadiusz Leszczyński - Łukasz Kaczor, Tomasz Pilch, Bartosz Dudek, Wojciech Wiatr - Grzegorz Antolak, Borys Słuszniak, Damian Serafin, Michał Wiśniewski, Yulian Lyktei (Kamil Czyżycki), Filip Tekiela (66 Mateusz Wnęk).


Przez kilkanaście miesięcy juniorzy starsi Garbarni i Hutnika nie mieli okazji spotkać się na boisku. W ubiegłym sezonie Hutnik występował w Centralnej Lidze Juniorów, a jesienią obie drużyny grały w różnych grupach Małopolskiej Ligi Juniorów Starszych. W niedzielę 23 kwietnia br. na Rydlówce Brązowi pokonali nowohuckich rywali 3-0, a goście mogą mówić o sporym szczęściu, bo był to dla nich najniższy wymiar kary.

 

Już w 2. minucie po dograniu Patryka Paczki wynik otworzyć mógł Bartosz Prochownik, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. 

W 6. minucie po dośrodkowaniu Rafała Witaszyka jeden z obrońców Hutnika głową wybił piłkę poza pole karne, a Grzegorz Kutrzeba strzelił mocno z 20 metrów, jednak Arkadiusz Leszczyński wyłapał futbolówkę. W 16. minucie Bartosz Dudek chciał zagrać głową do Leszczyńskiego, jednak skiksował i podanie przejął Piotr Apostolski. Po strzale "Apo" odbitą od słupka piłkę z linii bramkowej wybił jeden z juniorów Hutnika. W 19. minucie po prostopadłym podaniu Marcina Kołtona strzelał Apostolski, ale Leszczyński był tam, gdzie powinien. W 25. minucie goście stworzyli sobie pierwszą, za to bardzo groźną sytuację pod bramką Kamila Nowaka. Po dośrodkowaniu Grzegorza Antolaka tuż obok słupka główkował Dudek.

 

w 30. minucie po zbyt krótkim wykopie Dudka piłkę przejął Kołton i po "objechaniu" w polu karnym innego obrońcy strzałem w samo okienko w krótki róg pokonał Leszczyńskiego.

 

Pierwsza po przerwie akcja Brązowych przyniosła im podwyższenie wyniku. W 47. minucie Mikołaj Pyś zagrał do Apostolskiego, ten naciskany w polu karnym przez dwóch obrońców wycofał piłkę z powrotem do Pysia, a kapitan Garbarni plasowanym strzałem z 15 metrów ulokował futbolówkę w bramce.

 

W 49. minucie po dośrodkowaniu Prochownika, poprzedzonym dobrym podaniem Kołtona, jeden z graczy gości chcąc wybić piłkę trafił w poprzeczkę. Futbolówka wróciła w boisko, z woleja uderzał Apostolski, ale bramkarz gości obronił jego strzał. Za minutę w jednej akcji Leszczyński wybronił strzały Pysia i Apostolskiego. W 71. minucie po podaniu Aleksandra Strzebońskiego i strzale Daniela Obtułowicza piłka wylądowała na górnej siatce.

 

W 73. minucie faulowany w polu karnym był Kołton i sam zabrał się za wymierzanie sprawiedliwości z rzutu karnego. Odbitą przez Leszczyńskiego piłkę wepchnął do bramki Obtułowicz, ustalając ostateczny rezultat spotkania.

 

W 81. minucie Nowak obronił bardzo groźne uderzenie Antolaka z rzutu wolnego. W rewanżu z dystansu strzelał Kołton, ale Leszczyński złapał piłkę. W ostatniej minucie po dośrodkowaniu Pysia z rzutu wolnego minimalnie nad poprzeczką główkował Łukasz Kowalski, a kiedy piłka opuściła boisko arbiter nie wznowił już gry i zakończył spotkanie.


Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl


obtulowiczhutnik3-017.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty