GARBARNIA Kraków - ZATORZANKA Zator 6-1 (1-0)

1-0 Patryk Paczka 16

2-0 Jarosław Mika 48 (samob.)

3-0 Adam Jawor 49

3-1 Adrian Celej 55 (karny)

4-1 Patryk Paczka 60 (głową)

5-1 Bartosz Prochownik 67

6-1 Adrian Żmuda 88 (głową)

Sędziowali (dobrze): Tomasz Piróg oraz Artur Daniel i Zbigniew Marszałek (Małopolski ZPN). Mecz bez kartek.

GARBARNIA: Mikołaj Wiewióra - Łukasz Kowalski (85 Mateusz Kowalski), Jakub Mróz (67 Łukasz Lipowski), Dawid Pachel, Grzegorz Kutrzeba - Patryk Paczka, Adam Jawor, Mikołaj Pyś, Bartosz Prochownik (72 Artur Lechowicz) - Marcin Kołton (63 Adrian Żmuda), Piotr Apostolski (77 Aleksander Strzeboński).

ZATORZANKA: Damian Jarzyna - Adrian Celej, Dawid Ćwiertnia (65 Piotr Czerwik), Piotr Kwadrans, Marcin Matusyk, Jarosław Mika, Patryk Wątroba, Krzysztof Wolanin, Dawid Woźniak, Kacper Celej (70 Tobiasz Kuzia), Mateusz Wątroba (72 Kacper Szczygieł).

W przedostatnim jesiennym spotkaniu Małopolskiej Ligi Juniorów Starszych Garbarnia na własnym boisku wysoko pokonała w sobotę Zatorzankę Zator. Gospodarze, którzy do przerwy razili nieskutecznością, ostatecznie po stronie zysków zapisali pół tuzina goli.

Brązowym pozostał do rozegrania zaległy mecz z Krakusem w Nowej Hucie, który odbędzie się w sobotę 19 listopada o godzinie 11:00 na sztucznym boisku Com-Com-Zone przy ul. Ptaszyckiego.

W 4. minucie Kołton wycofał piłkę spod końcowej linii na 14. metr, do podania wystartował Apostolski, uderzył bardzo ostro, ale obok celu. Za moment Prochownik zaadresował prostopadłe podanie do Apostolskiego, ten oddał futbolówkę Kołtonowi, który zagrał wzdłuż linii bramkowej, a Paczka najpierw z najbliższej odległości ostemplował poprzeczkę, a powracającą piłkę posłał obok słupka. W 8. minucie Łukasz Kowalski wystawił Apostolskiemu, ten "objechał" bramkarza i z ostrego kąta strzelił w boczną siatkę. W 15. minucie po rzucie rożnym wykonanym przez Pysia Apostolskiemu znów nie udało sie pokonać Jarzyny.

Festiwal nieskuteczności Młodych Lwów został przerwany w 16. minucie, kiedy Paczka zamienił na gola podanie Jawora.

W 47. minucie Prochownik trafił w poprzeczkę, po asyście Apostolskiego. Za chwilę Mika przeciął podanie przedzierającego się w pole karne Prochownika do Jawora, ale zrobił na tyle pechowo, że pokonał własnego bramkarza.

W 49. minucie ostrym strzałem zza szesnastki podwyższył wynik Jawor.

W 53. minucie Mróz zastopował w polu karnym Kwadransa, ale właśnie tego zawodnika dwie minuty później sfaulował w polu karnym Pachel. Rzut karny dla gości skutecznie wykonał Adrian Celej.

W 60. minucie po rzucie rożnym Pysia Paczka sfinalizował sprawę głową i zdobył gola na 4-1.

W 67. minucie Pachel posłał długie podanie w kierunku bramki rywali. Do piłki wystartowali Prochownik i Jarzyna, a w pojedynku biegowym lepszy o jedną sekundę okazał się "Proszek", który na 14. metrze ubiegł bramkarza gości i skierował piłkę pomiędzy słupki.

Ostateczny rezultat ustalił w 88. minucie strzałem głową Żmuda, po kornerze wykonanym przez Pysia.

Przez cały mecz juniorom Garbarni i Zatorzanki towarzyszyła zimowa aura, która zawitała w sobotę na Rydlówkę. Przenikliwy chłód, ostry wiatr i padający deszcz ze śniegiem mocno dały się we znaki zarówno zawodnikom, jak i obserwatorom spotkania.

Lekarstwem na nieskuteczność gospodarzy okazała się reprymenda udzielona im w szatni przez trenera Roberta Włodarza, który z dobrym skutkiem "wysuszył" w przerwie głowy swoich podopiecznych...

Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl