Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Futbol mlodzieżowy
MLJM (1): Garbarnia zwycięska w Bochni2016-08-22 19:03:00

BKS Bochnia - GARBARNIA Kraków 1-3 (0-1)

0-1 Marcin Buda 17

0-2 Marcin Buda 64

1-2 Kacper Musiał 75

1-3 Bartłomiej Mruk 79

Sędziowali (dobrze): Andrzej Gnyla oraz Maciej Jeziorek i Bartłomiej Lech (KS Bochnia). Mecz bez kartek.

BKS: Hubert Tacik - Wojciech Pajor, Filip Korta, Paweł Szot (Mikołaj Ruchałowski), Jakub Machaj, Jakub Smoleń, Igor Dymura, Dawid Burek, Wiktor Nagrodzki, Kacper Musiał, Franciszek Wiercioch.

GARBARNIA: Jakub Ostroga - Tomasz Zapiór, Kacper Guguła (44 Bartosz Stoch), Jakub Laszczyk, Oskar Baranik - Jakub Jastrzębski (41 Tomasz Misiorek), Kacper Klimczyk, Bartłomiej Mruk, Jakub Burkowicz - Kamil Ignyś (80 Dawid Cieślak), Marcin Buda.


Juniorzy młodsi Garbarni zainaugurowali nowy sezon zwycięstwem nad zawsze trudnym rywalem i to na jego boisku. Po pierwszym spotkaniu trudno oceniać możliwości zespołu, ale w niedzielę Brązowi nieźle prezentowali się na placu gry w każdej formacji. Nie szwankowała także współpraca pomiędzy nimi, toteż nie może dziwić, że trener Stanisław Śliwa nie miał do swoich podopiecznych większych zastrzeżeń.

 

W 15. minucie obchodzący 15. urodziny Bartłomiej Mruk przymierzył zza pola karnego, ale Hubert Tacik nie dał się zaskoczyć. W 17. minucie było już 1-0 dla gości. Marcin Buda celnym strzałem przy słupku sfinalizował podanie Kamila Ignysia.

 

W 21. minucie Jakub Ostroga wygrał pojedynek sam na sam z Wiktorem Nagrodzkim. W 27. minucie bramkarz Garbarni nie dał się zaskoczyć Nagrodzkiemu, który oddał mocny strzał z 17 metrów. W 30. minucie Kacper Musiał posłał piłkę tuż nad poprzeczką. W 34. minucie po dośrodkowaniu Kacpra Klimczyka nad celem główkował Oskar Baranik.

 

W 50. minucie Klimczyk strzelił z dystansu obok słupka. W 53. minucie dobry strzał Mruka z 18 metrów obronił Tacik. W 64. minucie po prostopadłym podaniu Tomasza Misiorka Buda wykorzystał sytuację sam na sam z Tacikiem.

 

W 72. minucie mogło być już 3-0 dla Garbarni, ale po dośrodkowaniu Baranika Buda minął się z piłką na przedpolu gospodarzy. Za chwilę Ignyś mocnym strzałem zza pola karnego posłał futbolówkę o centymetry obok słupka.

 

W 75. minucie po dośrodkowaniu Ostroga wprawdzie wybił piłkę, ale zbyt krótko. W polu karnym gości powstało spore zamieszanie, w którym najwięcej szczęścia miał Musiał i zdobył kontaktowego gola, a futbolówka wpadając do bramki odbiła się jeszcze od słupka.

 

W 79. minucie wspomniany już wcześniej jubilat Mruk otrzymawszy doskonałe podanie od Budy wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem i ustalił ostateczny wynik spotkania. Nie wiemy, czy po zdobyciu gola "Mruczek" zanucił sobie pod nosem refren popularnej piosenki "Bo jak nie my, to kto", ale wcale byśmy się temu nie dziwili. W każdym bądź razie - jeszcze do niedawna etatowy kapitan drużyny trampkarzy - bardzo dobrze wszedł w sezon już w wyższej kategorii wiekowej.

 

W 80. minucie strzał Dawida Cieślaka padł łupem Tacika, a w doliczonym już czasie gry z bardzo dobrej strony pokazał się Ostroga, który wyciągnął się jak struna i obronił piłkę po strzale z Mikołaja Ruchałowskiego 11 metrów.


AB/KT

www.garbarnia.krakow.pl


mrukpolo.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty