Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Futbol mlodzieżowy
MLJS (1): Wygrana Garbarni w Proszowicach2016-08-21 03:31:00

MKS NOWA PROSZOWIANKA Proszowice - GARBARNIA Kraków 0-3 (0-1)

0-1 Piotr Apostolski 15

0-2 Bartosz Baran 84

0-3 Bartosz Baran 85

Sędziowali (bez zarzutu): Radosław Wilk oraz Tomasz Różycki i Tomasz Chajdecki (KS Kraków). Żółta kartka: Kamil Łach (Nowa Proszowianka).

NOWA PROSZOWIANKA: Wojciech Mielnik - Adrian Kaczor, Bartłomiej Kowęzłowski, Kamil Łach, Michał Janik (88 Kamil Michalski), Piotr Turek, Grzegorz Turek (77 Dawid Jastrząb), Norbert Czaja, Krzysztof Bździuła, Damian Turek, Szymon Kwiecień.

GARBARNIA: Kamil Mrozowski - Rafał Witaszyk (87 Mateusz Kowalski), Jakub Mróz, Dawid Pachel, Grzegorz Kutrzeba (73 Łukasz Kowalski) - Patryk Paczka, Łukasz Lipowski (56 Aleksander Strzeboński), Marcin Kołton (56 Bartosz Baran), Mikołaj Pyś - Bartosz Prochownik (65 Kamil Antkiewicz), Piotr Apostolski (81 Daniel Obtułowicz).


Na bardzo dobrze przygotowanej płycie boiska w Proszowicach podopieczni trenera Roberta Włodarza odnieśli wysokie zwycięstwo nad Nową Proszowianką. O rozmiarach wygranej gości zadecydowały gole zdobyte przez Bartosza Barana w 84. i 85. minucie. Mimo wcześniejszej (momentami dość sporej) przewagi Młodych Lwów gospodarze dotrzymywali im kroku, kilka razy marnując bardzo dobre okazje do wyrównania.

 

Pierwsze 10 minut to wzajemne badanie możliwości obu stron. Jako pierwsi mocniejszy sygnał do ataku dali goście. W 13. minucie Marcin Kołton wykonywał rzut wolny z odległości około 30 metrów. Mocno uderzona piłka skozłowała przed Mielnikiem, który jednak zdążył sparować ją jeszcze na korner. Za chwilę po rzucie rożnym wykonanym przez Pysia Kołton wyskoczył do górnej piłki, ale ta uderzona przez niego głową trafiła w poprzeczkę. Za moment na 16. metrze dryblował Prochownik, ale kiedy przekładał sobie piłkę z nogi na nogę został zablokowany przez obrońcę.

 

W 15. minucie po dobrym podaniu Paczki Apostolski strzałem w "długi" róg uzyskał prowadzenie dla Garbarni.

 

W 20. minucie po rzucie wolnym wykonanym przez Mroza głową przedłużył dośrodkowanie Kołton, ale piłka wylądowała w rękawicach Mielnika. W 25. minucie Proszowianka miała znakomitą okazję do wyrównania. Prawą flanką szarżował G. Turek, wpadł z piłką w pole karne i strzelił ostro w kierunku "krótkiego" słupka. Debiutujący w barwach Garbarni Mrozowski odbił piłkę przed siebie, a tyleż kapitalnie, co instynktownie bramkarz Garbarni obronił także dobitkę Kwietnia z 6 metrów. Na koniec piłką zaopiekował się Mróz.

 

W 27. minucie po dośrodkowaniu bodajże Pysia bramkarz Proszowianki nie sięgnął piłki. Nie sięgnął jej także Paczka, który zawahał się na moment na 5. metrze. Gdyby tego nie zrobił, miałby przed sobą już tylko pustą bramkę. W 36. minucie Paczka ograł Kowęzłowskiego, wjechał z piłką w pole karne i strzelił z ostrego kąta, ale uderzenie zostało zablokowane przez obrońcę i skończyło się zaledwie rzutem rożnym.

 

Drugą połowę Garbarze rozpoczęli od ataków. W 47. minucie strzał Prochownika zza szesnastki obronił Mielnik. W 48. minucie po bardzo ładnym dośrodkowaniu Kutrzeby na "długi" słupek Paczka główkował minimalnie obok celu.

 

W 71. minucie Baran dał pierwszą próbkę swoich możliwości, ale po jego strzale zza szesnastki piłka o mały włos minęła spojenie. W 73. minucie Paczka strzałem z 35 metrów ostemplował poprzeczkę bramki Mielnika. W 74. minucie po kornerze Barana w walce o górną piłkę Łukasza Kowalskiego uprzedził jeden z obrońców gospodarzy i wybił ją  przed pole karne. Tam dopadł jej Mróz, a jego mocny strzał obronił bramkarz miejscowych.

 

W 77. minucie do głosu doszli juniorzy Nowej Proszowianki. G. Turek popędził - tym razem lewym skrzydłem - i posłał ostre dośrodkowanie w pole karne, gdzie minimalnie obok słupka główkował D. Turek. W 80. minucie gospodarze mieli najlepszą sytuację do zdobycia gola. Na 8. metrze oko w oko z Mrozowskim stanął Czaja, ale bramkarz Garbarni wygrał ten pojedynek.

 

W 84. minucie Baran wywalczył piłkę w środku boiska, uprzedził z nią jednego z gospodarzy i widząc wysuniętego na 11. metr Mielnika przymierzył z podbicia z około 40 metrów i posłał mu futbolówkę za kołnierz. To było kapitalne zagranie filigranowego pomocnika Garbarni.

 

Po upływie minuty Baran strzałem z 16 metrów, po uprzednim ograniu obrońcy, sfinalizował wymianę podań - z tzw. "klepki" - z Pysiem. Już w doliczonym czasie gry po akcji Antkiewicza z Pysiem piłkę po strzale tego drugiego jeden z obrońców gospodarzy wybił z linii bramkowej na korner.

 

- Nasze wysokie zwycięstwo nie do końca oddaje przebieg gry, bo gospodarze dość długo walczyli o wyrównanie. Mecz był ciężki, toczony w sporym upale, a każdy kawałek boiska położony w cieniu był na wagę złota, także dla siedzących na ławce rezerwowych. W Proszowicach spotkało nas ciepłe przyjęcie, ale nie tylko ze względu na pogodę, także ze względu na bardzo dobrą atmosferę stworzoną przez gospodarzy. Gdy się do tego dorzuci bezbłędne prowadzenie zawodów przez arbitrów, to trudno nie być zadowolonym po takim spotkaniu - spuentował kierownik drużyny juniorów Garbarni, Jerzy Wojciechowski.


Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl


apoproszowice3-0.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty