Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Futbol mlodzieżowy
MLJS (22): Kurczak zgrillował SMS2016-04-25 08:45:00

MKS SMS Kraków - GARBARNIA Kraków 1-3 (1-1)

1-0 Piotr Lach 28 (karny)

1-1 Piotr Apostolski 32

1-2 Piotr Apostolski 50

1-3 Jakub Kozioł 65

Sędziowali: Sylwia Biernat oraz Sławomir Radwański i Marcin Mieszczak (KS Kraków). Żółte kartki: Eryk Sarzyński, Mateusz Michoń - Dominik Gaudyn.

SMS: Damian Lada - Maciej Zięcik, Marcin Myjkowski, Piotr Lach, Paweł Czech, Szymon Jochymek, Eryk Sarzyński, Oliwier Górecki, Michał Grzesicki, Maksymilian Brzana, Mateusz Michoń (75 Antoni Mielecki).

GARBARNIA: Piotr Syrek - Paweł Pasionek, Adam Tomaszewski, Jan Przybyszewski, Paweł Marczyk - Dominik Gaudyn, Wojciech Głuchaczka (40 Wojciech Waś), Marcin Szczurek (85 Jakub Mróz), Mateusz Przesławski (46 Mikołaj Pyś) - Jakub Kozioł (67 Rafał Witaszyk), Piotr Apostolski (88 Mateusz Kowalski).


Juniorzy Garbarni pokonali w wyjazdowej potyczce krakowski SMS, z nawiązką rewanżując się rywalom za jesienną porażkę 1-2 na własnym boisku. Najjaśniejszą postacią w drużynie trenera Roberta Włodarza był w sobotę Dominik Gaudyn, którego akcje dały kolegom sygnał do walki o zwycięstwo. Zachowując odpowiednie proporcje można powiedzieć, że "Kurczak" zgrillował SMS.

 

Oczywiście nie zrobił tego sam, ale biorąc pod uwagę, że garbarze nie najlepiej weszli w mecz, to właśnie akcje Gaudyna przebudziły jego kolegów.

 

Już w 8. minucie do rzuconego na skrzydło przez Wojciecha Głuchaczkę podania jak sprinter wystartował Gaudyn, dogonił w narożniku boiska straconą wydawałoby się już piłkę i posłał ją w pole karne, ale Piotrowi Apostolskiemu nie udało się jej tam opanować. W 14. minucie po rzucie rożnym futbolówka trafiła na 30. metr pod nogi Marcina Szczurka, który wypalił z woleja i tylko robinsonada Damiana Lady uchroniła SMS od utraty gola. Po rzucie rożnym wykonanym przez Jakuba Kozioła Jan Przybyszewski główkował nad poprzeczką.

 

W 15. minucie przed szansą stanęli gospodarze, Oliwier Górecki po dryblingu strzelił z narożnika pola karnego tuż obok słupka. W 26. minucie po rzucie rożnym minął się z piłką Piotr Syrek, a Piotrowi Lachowi zabrakło milimetrów do sięgnięcia futbolówki głową. W 28. minucie Mateusz Przesławski "zahaczył" w polu karnym Michała Grzesickiego, a ewidentne "wapno" na gola zamienił Lach. Syrek wprawdzie wyczuł jego intencje, ale strzał był bardzo precyzyjny.

 

W 30. minucie Adam Tomaszewski podał do Przesławskiego, ten zgrał głową do Kozioła, którego ryzykownym wślizgiem na 25. metrze wytrącił z równowagi bramkarz SMS. Mimo że Kozioł utrzymał się przy piłce, to już w szesnastce stracił ją na rzecz jednego z obrońców gospodarzy.

 

Garbarnia wyrównała w 32. minucie po świetnym rajdzie na prawej flance i dośrodkowaniu Gaudyna, które z zimną krwią skonsumował Apostolski.

 

W 43. minucie Mateusz Michoń z linii bocznej pola karnego strzelił nad poprzeczką.

 

Pięć minut po przerwie Kozioł posłał podanie przez całą szerokość boiska do Gaudyna, z próby strzału "Kurczaka" wyszło podanie do Apostolskiego, który z bliska wpakował piłkę do bramki.

 

W 55. minucie Wojciech Waś uruchomił na lewej flance Mikołaja Pysia, który na własnej połowie uwolnił się spod opieki jednego z juniorów SMS i przeprowadził rajd pod linię końcową, wycofał piłkę do Apostolskiego, a ten strzałem bez przyjęcia posłał ją obok słupka. To była kapitalna akcja Garbarni.

 

W 57. minucie Apostolski zagrał do Szczurka, ten posłał podanie na prawe skrzydło do Gaudyna, po którego dośrodkowaniu nie sięgnął piłki w polu karnym Waś. W 64. minucie po podaniu Pawła Pasionka w sytuacji oko w oko z bramkarzem znalazł się Gaudyn, ale Lada sparował piłkę na korner.

 

Po rzucie rożnym zawodnicy Garbarni przerwali kontratak gospodarzy na 16. metrze, piłka trafiła pod nogi Kozioła, który bez problemu umieścił ją w bramce. Gospodarze reklamowali ofsajd, ale na ich nieszczęście linię spalonego złamał Eryk Sarzyński i gol musiał zostać uznany.

 

Podopieczni trenera Roberta Włodarza, którzy po przerwie dyktowali warunki gry, mieli jeszcze okazję do podwyższenia wyniku w 85. minucie, ale Apostolski nie wykorzystał podania Pasionka.


Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl


gaudynsms3-116.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty