Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Futbol mlodzieżowy
MLJM (3): W ostatniej minucie2015-10-31 01:28:00

GARBARNIA Kraków - CRACOVIA 1-2 (1-0)

1-0 Bartosz Baran 4 (karny)

1-1 Nikodem Morawski 72 (głową)

1-2 Krzysztof Koczwara 80 (samob.)

Sędziowali: Robert Marciniak oraz Paweł Milka i Artur Daniel (KS Kraków). Żółte kartki: Dawid Kałuża, Sebastian Sarga, Jan Jędrzejowski (po meczu) - Robert Ożóg. Czerwone kartki: Krzysztof Koczwara - Grzegorz Chlebda (obaj po meczu). 

GARBARNIA: Jakub Ostroga - Jan Jędrzejowski, Łukasz Lipowski, Bartosz Stoch, Krzysztof Koczwara - Patryk Paczka, Bartosz Baran, Dawid Kałuża (68 Aleksander Strzeboński), Kamil Antkiewicz (74 Sebastian Sarga) - Adam Pac (50 Marcin Kołton), Marcin Buda (74 Łukasz Lenik).

CRACOVIA: Mateusz Burliga - Kamil Janecki, Emilian Ratuszny (12 Maksymilian Graniczkowski), Nikodem Morawski, Dominik Franczak (65 Andrzej Rutkiewicz), Robert Ożóg, Kamil Oramus (48 Sylwester Lusiusz), Karol Buraczek (60 Dorian Pituła), Jakub Bator, Oskar Ożóg (71 Grzegorz Chlebda), Michał Wiśniewski (70 Jan Czerlunczakiewicz).


W trzeciej kolejce tzw. "grupy mistrzowskiej" Małopolskiej Ligi Juniorów Młodszych Garbarnia doznała porażki z Cracovią. O zwycięstwie Pasów zadecydowało ostatnie osiem minut mającego dość dziwny przebieg spotkania.

 

W 4. minucie w polu karnym Cracovii sfaulowany został Marcin Buda i arbiter bez wahania wskazał na "wapno". Rzut karny pewnie wykorzystał Bartosz Baran. W 9. minucie ten sam zawodnik wykonywał rzut wolny z odległości 20 metrów od bramki Mateusza Burligi. Baran oddał potężny strzał, po którym zmierzającą w samo okienko piłkę bramkarz gości kapitalną robinsonadą sparował na korner.

 

W 12. minucie po akcji Cracovii strzał Karola Buraczka obronił Jakub Ostroga. W 14. minucie strzał Barana z dystansu nie zaskoczył Burligi. W 19. minucie Ostroga przeniósł piłkę nad poprzeczką po strzale głową Jakuba Batora. Po kornerze Ostroga znów stanął na wysokości zadania.

 

W 34. minucie Bator główkował nad poprzeczką. W 37. minucie bramkarz Garbarni wygrał pojedynek sam na sam z Batorem. W 39. minucie Łukasz Lipowski wyjaśnił groźną sytuację we własnym polu karnym, pozbawiając piłki bodajże Batora.

 

W 43. minucie Baran po świetnym odbiorze w środkowej strefie uruchomił na prawym skrzydle Patryka Paczkę, ten podciągnął pod pole karne, ale strzelił bramkarzowi "do koszyczka".

 

W 53. i 59. minucie w roli ostatniej instancji we własnym polu karnym wystąpił Krzysztof Koczwara, neutralizując zagrożenie dla swojej drużyny. W 61. minucie Paczka posłał górną piłkę w pole karne, głową strzelał Buda, ale Burliga wykazał się refleksem. W 64. minucie wypuszczony "w uliczkę" Bator strzelił tuż obok słupka.

 

W 72. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Doriana Pituły Nikodem Morawski głową umieścił piłkę w bramce Ostrogi. Bramkarz Garbarni, który do tej pory pracował na miano bohatera meczu, wyraźnie zawalił tę sytuację, nie podejmując interwencji. Inna sprawa, że rzut wolny też wzbudził pewne kontrowersje...

 

Na domiar złego w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry piłkę do własnej bramki skierował Koczwara, przybijając pieczęć na zwycięstwie gości.

 

Po ostatnim gwizdku sędziego doszło do niepotrzebnych przepychanek pomiędzy zawodnikami. W ich efekcie "żółtko" obejrzał Jan Jędrzejowski, a "czerwień" zarobili Krzysztof Koczwara i Grzegorz Chlebda.

 

Zdziwienie postronnych obserwatorów wzbudził fakt, że stroną prowokującą byli młodzi gracze Cracovii, którzy przed chwilą odnieśli zwycięstwo...

 

Artur Bochenek (www.garbarnia.krakow.pl)


baranpasy1-2.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty