GARBARNIA Kraków - HANNOVER 96 II 0-1 (0-0)

0-1 Kevin Krottke 47

Sędziowali (bez zarzutu): Robert Marciniak oraz Mariusz Kucia i Krzysztof Nowak (KS Kraków).

GARBARNIA: Damian Drzewiecki, Mikołaj Kohlbrenner - Krzysztof Kalemba, Damian Szymonik, Norbert Piszczek, Antoni Jaroszyński, Marek Masiuda, Karol Kostrubała, Łukasz Pietras, Tomasz Liput, Mariusz Stokłosa, Piotr Ferens, Sebastian Kokoszka, Marcin Siedlarz, Michał Górecki, Jewgen Szewczenko, Jakub Wcisło oraz 11 zawodników testowanych.

Drużyna Garbarni rozegrała pierwsze spotkanie w ramach przygotowań do sezonu 2015/16. Na Rydlówce doszło do międzynarodowego meczu Młodych Lwów z rezerwami Hannoveru '96, na co dzień występującymi w Lidze Regionalnej, odpowiedniku polskiej III ligi. 

Brązowi przegrali zawody nieznacznie, dzięki bardzo dobrej postawie Damiana Drzewieckiego w bramce. "Drzewko" w pierwszych 30 minutach spotkania pięciokrotnie uchronił swoją drużynę od utraty gola.

Przy rozpatrywaniu ostatecznego rezultatu koniecznie należy uwzględnić fakt, że podopieczni trenera Mirosława Hajdy wznowili treningi zaledwie wczoraj, a na boisku wystąpiło kilkunastu zawodników zgłaszających akces do gry w drużynie z Ludwinowa. Goście zaś przed kilkoma dniami zdecydowanie pokonali w Oświęcimiu tamtejszą Sołę (3-0).

Pierwsi przed szansą otwarcia wyniku stanęli garbarze, Michał Górecki nie zdołał jednak w 4. minucie pokonać bramkarza niemieckiej drużyny. W 8. minucie Krzysztof Kalemba uderzył z dystansu zbyt słabo, za to mocna dobitka Marcina Siedlarza była bardzo niecelna.

W 12. minucie Drzewiecki popisał się pierwszą kapitalną interwencją po strzale głową Hornsa. W 15. minucie Górecki uderzył nad poprzeczką. W 17. minucie bramkarz Garbarni fenomenalnie sparował piłkę na korner po strzale Pietkego. W 19., 20. i 27 minucie Drzewiecki znów zaprezentował swoje bardzo wysokie umiejętności.

To ostudziło podbramkowe zapędy gości, którzy z czasem uciekali się do zagrań niekoniecznie przystających do pojęcia gry fair play. A że gospodarze nie chcieli być postrzegani jako chłopcy do bicia, mecz - tylko na moment i tylko z bardzo dużym przymrużeniem oka - zapachniał "małym Grunwaldem".

Tuż po przerwie po niemal podręcznikowej kontrze gości Kevin Krottke pokonał Mikołaja Kohlbrennera. Noszący bardziej niemieckie od niektórych rywali nazwisko junior Garbarni nie miał szans na skuteczną interwencję przy utracie gola. Za to na boisku zaprezentował się solidnie i pokazał, że nie są mu straszni ani rywale, ani starsi koledzy z drużyny, a dyrygowanie obroną wychodziło mu równie dobrze jak w zespole juniorów.

Brązowym nie udało się wyrównać, choć mieli ku temu świetną okazję. W 68. minucie po bardzo dobrej akcji Garbarni jeden z testowanych w zespole Garbarni zawodników przegrał powietrzny pojedynek z bramkarzem Hannoveru. Goście za to mogli podwyższyć prowadzenie w 73. minucie: po potężnym strzale jednego z nich poprzeczka uratowała krakowian.

Garbarnia rozpoczęła okres przygotowawczy do rundy jesiennej, w którym czekają ją jeszcze spotkania kontrolne z następującymi rywalami (miejsca i dokładne godziny rozgrywanych meczów będą uzgadniane na bieżąco):

Sobota, 11 lipca, 8:00, Rydlówka 23 - gra wewnętrzna

Środa, 15 lipca - Okocimski Brzesko

Sobota, 18 lipca - Sparta Kazimierza Wielka

Środa, 22 lipca, 17:00, Rydlówka 23 - GKS Tychy (PP)

Sobota, 25 lipca - Puszcza Niepołomice

Sobota, 1 sierpnia - Cracovia II.

Artur Bochenek (www.garbarnia.krakow.pl)