Strona główna > Główna środek > III liga

GARBARNIA Kraków - MKS Trzebinia/Siersza 3-0 (2-0)

1-0 Marcin Siedlarz 11

2-0 Michał Górecki 26

3-0 Michał Górecki 47

Sędziowali (dobrze): Robert Marciniak oraz Rafał Starnach i Tomasz Biela (Kraków).

GARBARNIA: Damian Drzewiecki (60 Jakub Sypniewski) - Tomasz Kalicki (83 Jakub Wcisło), Krzysztof Kalemba, Tomasz Baliga (67 Artur Krzeszowiak), Mateusz Pawłowicz - Tomasz Liput, Marek Masiuda, Karol Kostrubała (46 Łukasz Pietras), Piotr Kaczor (60 Jakub Górecki) - Marcin Siedlarz (63 Tomasz Ogar), Michał Górecki (76 Jewgen Szewczenko). Trener: Mirosław Hajdo.

MKS TRZEBINIA/SIERSZA: Krzysztof Pająk (65 Łukasz Gielarowski) - Paweł Sawczuk (46 Krzysztof Sieczko), Marcin Kalinowski (60 Radosław Górka), Adrian Kukla, Bartosz Jagła - Maciej Domurat (72 Sebastian Łoś), Sebastian Ołowonia, Mateusz Majcherczyk, Marek Mizia - Piotr Witoń (80 Jakub Wallentin) - Jakub Pająk (40 Rajmund Raźniak). Trener: Maciej Antkiewicz.

W ósmym, ostatnim przed rundą wiosenną sparingu Garbarnia pokonała na dobrze przygotowanym bocznym boisku Rydlówki MKS Trzebinię-Siersza 3-0. Gole dla Brązowych zdobyli Michał Górecki (dwa) i Marcin Siedlarz. Wszystkie dotychczasowe gry kontrolne tej zimy Młode Lwy rozgrywały na własnej nawierzchni ze sztuczną murawą. Na tydzień przed inauguracją ligowych rozgrywek szkoleniowcy obu zespołów podjęli decyzję o grze na naturalnej murawie, stąd taka lokalizacja zawodów.

 

Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando Garbarni. W 3. minucie Tomasz Liput dograł piłkę do Marcina Siedlarza, który główkował minimalnie obok słupka. W 4. minucie strzał Piotra Kaczora padł łupem bramkarza gości. W 7. minucie groźnie było pod bramką Damiana Drzewieckiego, ale po rzucie rożnym napastnicy gości przeszkodzili sobie nawzajem w dojściu do dogodnej pozycji strzeleckiej.

 

W 11. minucie Marcin Siedlarz otrzymał dobre podanie (bodajże od Marka Masiudy), wbiegł z piłką w pole karne i otworzył wynik spotkania. W 20. minucie piłkarze z Trzebini stworzyli drugą groźną sytuację, po szybkiej kontrze Jakub Pająk oddał groźny strzał, a piłka ocierając się o palce Drzewieckiego trafiła w słupek.

 

W 26. minucie rzut wolny z odległości około 20 metrów wykonywał Siedlarz. Piłka odbiła się rykoszetem od jednego z obrońców i została "wypluta" przez Jakuba Pająka. Czyhający na dobitkę Michał Górecki nie zmarnował okazji i podwyższył wynik.

 

W 41. minucie bramkarz Garbarni w ostatniej chwili uprzedził jednego z graczy gości i zażegnał niebezpieczeństwo.

 

Druga odsłona rozpoczęła się od mocnego akcentu Młodych Lwów. Łukasz Pietras dograł z głębi pola do Michała Góreckiego, który zdobył trzeciego gola dla Garbarni. Nic nie zapowiadało tego, że jest to już ostatnia bramka w tym meczu, bowiem spotkanie toczyło się od tego momentu akcja za akcję.

 

W 49. minucie Bartosz Jagła trafił w słupek. W 53. minucie Drzewiecki wygrał pojedynek sam na sam z byłym zawodnikiem Garbarni, Markiem Mizią. 

 

Mizia był motorem napędowym swojej nowej drużyny, ale brakowało mu skuteczności. Dwukrotnie nie pozwolił mu się pokonać Jakub Sypniewski, który w 60. minucie zastąpił Drzewieckiego. W końcówce dwa rzuty wolne mogły przynieść Brązowym kolejne gole. W 87. minucie uderzenie Tomasza Ogara sparował na korner Łukasz Gielarowski, a w 89. minucie Krzysztof Kalemba popisowym uderzeniem z 30 metrów trafił w słupek.

 

Gospodarze wygrywając dzisiejsze spotkanie imponująco zamknęli okres przygotowawczy, w którym zwyciężyli we wszystkich ośmiu sparingach, strzelając rywalom 32 gole przy 8 straconych. Jak przełoży się to na regularne rozgrywki, przekonamy się już niebawem. Pierwsze trzecioligowe spotkanie wiosny już w sobotę 14 marca o godzinie 11:00, Garbarnia na Rydlówce podejmować będzie rezerwy kieleckiej Korony.

Artur Bochenek

www.garbarnia.krakow.pl

Zobacz film z meczu (GARCA TV)