Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > III liga
Sparting Orła z Porońcem trwał niespełna godzinę; groźna kontuzja Pluty2015-02-28 15:18:00

Niespełna godzinę trwał sobotni sparing Orła Piaski Wielkie z Porońcem i zakończył się nieprzyjemnym wypadkiem. Na środku sztucznej murawy Nadwiślanu Kraków do górnej piłki skoczyli Marcin Pluta i Bartosz Sieradzki. Ten drugi upadł na zawodnika z Poronina tak nieszczęśliwie, że trzeba było wezwać pogotowie. Początkowo trudno było określić co się stało, ale wydawało się, że Pluta ma pękniętą kość obojczyka. Zawodnik został odwieziony do szpitala, gdzie po badaniach okazało się, że nie ma żadnych złamań. Obrońca wrócił więc do domu; w poniedziałek przejdzie kolejne badania i wówczas będzie wiadomo czy nie są uszkodzone ścięgna barku.

Przerwa w grze trwała bardzo długo, więc trenerzy postanowili nie kontynuować meczu.

29-letni Pluta to wychowanek Hutnika Kraków, ale karierę seniorską związał z Garbarnią. W Poroninie przebywa od niespełna miesiąca i był typowany na następcę Jarosława Lizaka. Do Porońca nie został jeszcze uprawniony.

Orzeł Piaski Wielkie (IV) – Poroniec Poronin (III) 0-1 (0-1)

0-1 Paweł Nowak 16

ORZEŁ: Wiśniewski – Kubera, testowany 1, Tarabuła, Krajewski – Petho, Bieńkowski, Wajda, Czyżowski – Sieradzki, testowany 2 oraz Szczytyński, Spolitakiewicz. Trener: Marek Holocher.

PORONIEC: Królczyk – Kępa, Piszczek, Mikołajczyk, Zielonka – Wolański, Pluta, Nowak, Łyduch, Leszczak – Gadzina oraz Damian, Bartos, Senderski. Trener: Marcin Manelski.


W pierwszej połowie zaczęło się od mocnego uderzenia Orła; Tomasz Czyżowski znalazł się w dogodnej pozycji, ale strzał całkowicie mu nie wyszedł. W 14 minucie były piłkarz Wisły, Cracovii, Lechii, Sandecji i Garbarni – Paweł Nowak – z bliska spudłował, ale po chwili już się nie pomylił. Centrował z lewej strony Sebastian Leszczak, a po główce Nowaka z ok. 14 metrów piłka wylądowała w siatce tuż przy słupku. W 19 minucie Krzysztof Petho, a w 33 znów Czyżowski nie trafili, choć znaleźli się sam na sam z bramkarzem z Poronina. Sędziowie, a prowadziło spotkanie dwóch, nie uznali tuż przed przerwą bramki dla przyjezdnych odgwizdując spalonego.

W Porońcu nie zagrał m.in. Maciej Żurawski.

(AnGo)


Aktualizacja 20:25


dsc_0635.jpg
dsc_0644.jpg
dsc_0641.jpg
dsc_0629.jpg
dsc_0642.jpg
dsc_0650.jpg
dsc_0646.jpg
dsc_0643.jpg
dsc_0651.jpg
dsc_0622.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty