W 7. kolejce Fortuna 1 Ligi Puszcza Niepołomice pokonała łódzki Widzew 1-0. To trzecie kolejne zwycięstwo Żubrów.

4.10.2020: Puszcza Niepołomice - Widzew Łódź 1-0 (1-0)

1-0 Erik Cikos 13

Sędziował Mariusz Złotek (Gorzyce). Żółte kartki: Żurek, Kobylak (Puszcza). Widzów 793.

PUSZCZA: Kobylak - Cikos, Czarny, Stępień, Mikołajczyk - Bartosz (61 Klec), Serafin, Żytek, Tomalski, Żurek (87 Skrzypczak) - Spławski (61 Radionov).

WIDZEW: Mleczko - Kosakiewicz, Grudniewski, Tanżyna, Becht (71 Ameyaw) - Michalski, Możdżeń, Mucha (89 Poczobut), Kun (71 Stępiński) - Robak, Fundambu (80 Mąka).

Mecz mógł się rozpocząć dla gospodarzy fatalnie. Fundambu podaniem uruchomił Michalskiego, który sam pomknął na bramkę, ale świetnie spisał się Kobylak broniąc uderzenie. W 13. minucie padł gol dla Puszczy. Po rzucie wolnym z okolic 40. metra piłka spadła idealnie na głowę Cikosa, po czym lobem wpadła do bramki Widzewa!

Puszcza starała się od razu strzelić drugiego gola. Gracze Żubrów przez długi czas przebywali na połowie gości, brakowało jednak dokładności przy ostatnim podaniu.

Na początku drugiej połowy zakotłowało się pod bramką gospodarzy, a widzewiacy skończyli akcję niecelnym strzałem. Za moment Żurek wyszedł sam na sam i uderzył nad bramką. Goście próbowali przejąć inicjatywę. Często ich akcje kończyły się dośrodkowaniami, które padały jednak łupem obrońców. W 60. minucie po rożnym groźnie główkował Tanżyna, minimalnie obok słupka.

Jeszcze groźniej było w 63. minucie. W polu karnym piłkę dostał Robak i uderzył natychmiast na bramkę Kobylaka, trafiając w poprzeczkę. Puszcza przebudziła się i w 77. minucie Cikos znów był bliski gola, jednak tym razem główkował niecelnie. W odpowiedzi zza pola karnego przymierzył jeden z łodzian, tor lotu piłki zmienił jeszcze Robak i kapitalnym refleksem popisał się Kobylak. Do końca meczu Puszcza nie dała sobie strzelić gola i odniosła trzecie kolejne zwycięstwo.

puszcza-niepolomice.pl