Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > I liga
Pierwsze zwycięstwo Żubrów2020-09-27 20:06:00

W 5. kolejce Fortuna 1 Ligi Puszcza Niepołomice wygrała 2-0 z Chrobrym Głogów. To pierwsze zwycięstwo "Żubrów" w tym sezonie.


Puszcza Niepołomice - Chrobry Głogów 2-0 (1-0)

1-0 Bartosz Żurek 36

2-0 Yevhen Radionov 72

Sędziował Daniel Bukowczan (Żywiec). Żółte kartki: Mikołajczyk – Ratajczak, Ilków-Gołąb, Banaszewski. Widzów 394.

PUSZCZA: Kobylak - Cikos, Czarny, Stępień, Mikołajczyk - Żurek (90 Rakoczy), Serafin, Żytek, Klec (78 Bartosz), Tomalski (90 Uwakwe) - Spłąwski (70 Radionov).

CHROBRY: Bieszczad - Ilków-Gołąb, Praznovsky, Juraszek, Ratajczak - Bryła (58 Piotrowski), Cywka, Mandrysz (58 Kolenc), Banaszewski, Ziemann (78 Michalec) - Lebedyński (78 Kowalczyk).


Początkowo inicjatywa była po stronie głogowian. W pierwszych minutach duże zagrożenie stworzył Bryła. Najpierw przyblokował bramkarza Puszczy, a odbita piłka przeszła obok słupka. Następnie groźnie dośrodkował z prawej strony, lecz nikt z piłkarzy Chrobrego mimo nabiegu nie zdołał tego zamknąć.


Gracze Puszczy groźnie odpowiedzieli w 13. minucie. Dośrodkowanie z wolnego trafiło na głowę Żytka, ale piłka przeleciała nad bramką. W 29. minucie przed szansą stanął Mikołajczyk. Huknął prosto z powietrza z narożnika pola karnego, zabrakło jednak celności. Chwilę później uderzył z dystansu na wprost bramki Bieszczada i zabrakło centymetrów. Kolejna akcja i znów Żubry były blisko. Z wolnego dośrodkowywał Serafin, a piłkę próbował dosięgnąć Spławski, ale zabrakło dokładności. Przewaga Puszczy zakończyła golem w 36. minucie. Płaski strzał Żurka wpadł tuż przy słupku interweniującego golkipera gości.


Po zmianie stron głogowianie próbowali odrobić stratę, lecz defensywa Puszczy ani drgnęła. Chrobry nie miał sytuacji, po której mógłby zdobyć bramkę. Gospodarze za to kilka i jedną wykorzystali, właściwie kończąc spotkanie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wygrał wprowadzony chwilę wcześniej Radionov i bramkarz gości musiał wyciągać piłkę z siatki. W 86. minucie futbolówka spadła pod nogi znajdującego się w polu karnym Cikosa. Ten oddał instynktowny, lecz niecelny strzał. W 90. minucie szansę na 3. gola zmarnował Bartosz, który w sytuacji sam na sam strzelił obok bramki.


Trener Puszczy Jakub Kula pod nieobecność głównego szkoleniowca Tomasza Tułacza ocenił mecz:

- Fajnie, że zapunktowaliśmy. Wygrana jest jak najbardziej zasłużona. Z perspektywy ławki ten mecz mieliśmy pod kontrolą. Cieszę się z realizacji założeń i neutralizacji najmocniejszych stron przeciwnika. Dzięki temu możemy cieszyć się z kompletu punktów i kolejnego zero z tyłu. Nie musieliśmy jakoś strasznie drżeć o ten wynik. Sposób, jaki wymyśliliśmy i plan na to spotkanie pozwoliły nam na bezpieczną grę. Stworzyliśmy sobie kolejne sytuacje, więc myślę, że wynik odzwierciedla to, co działo się na boisku. Tym bardziej się cieszymy, że wygraliśmy z bardzo dobrą drużyną. Mieliśmy bardzo dobry okres po pandemii i byliśmy czołowym zespołem tak samo, jak Chrobry czy Odra. Różnica była taka, że te zespoły dobrze zaczęły ten sezon, my natomiast do tej pory mogliśmy cieszyć się z jednego punktu. Dziś mamy już cztery i mam nadzieję, że pomału ruszamy do przodu i będziemy punktować w kolejnych meczach.  


puszcza-niepolomice.pl, chrobry-glogow.pl, st




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty