Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > I liga
Remis Sandecji w Tychach2020-03-01 10:02:00

W 21. kolejce Fortuna 1 Ligi Sandecja zremisowała w Tychach 2-2.


GKS Tychy - Sandecja Nowy Sącz 2-2 (2-1)

1-0 Wojciech Szumilas 6

1-1 Dominik Kun 31

2-1 Łukasz Grzeszczyk 38 (karny)

2-2 Michal Piter-Bucko 87 (karny)

Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław). Żółte kartki: Biernat (2), Kallaste (GKS). Czerwona kartka: Biernat (Tychy, 85, druga żółta). Widzów 3218.

GKS TYCHY: Konrad Jałocha - Maciej Mańka, Marcin Biernat, Łukasz Sołowiej, Ken Kallaste (79 Wilson Kamavuaka) - Dominik Połap, Keon Daniel, Sebastian Steblecki, Łukasz Grzeszczyk, Wojciech Szumilas (68 Dario Kristo) - Szymon Lewicki (90 Mateusz Piątkowski).

SANDECJA: Daniel Bielica - Marcin Flis, Michal Piter-Bucko, Adrian Basta (33 Grzegorz Baran) - Adrian Danek, Dominik Kun, Damian Chmiel, Michał Walski, Radosław Kanach - Mariusz Gabrych, Kamil Ogorzały.


Jak padły gole

1-0

Po dobrze rozegranym stałym fragmencie gry gola dla gospodarzy zdobył Wojciech Szumilas.

1-1

Rajd prawą stroną przeprowadził Adrian Danek, po dośrodkowaniu piłka przeszła przez pole karne mijając kolejnych rywali, a dopadł do niej dobrze ustawiony Dominik Kun, wyrównując stan meczu.

2-1

Grzegorz Baran sprokurował rzut karny, a piłkę ustawioną na jedenastym metrze do bramki skierował Łukasz Grzeszczyk.

2-2

Po faulu w polu karnym jedenastkę wykonał Michal Piter-Bucko.


Trenerzy powiedzieli

Tomasz Kafarski (Sandecja):

- Od początku mieliśmy plan jak grać i chwała chłopakom za cały mecz, a szczególnie za drugą połowę. Cieszymy się z remisu, byłoby nam smutno, gdybyśmy nie wywieźli stąd punktu grając tak i tworząc tyle sytuacji. Wiemy, że GKS Tychy to bardzo dobry zespół i jak powiedziałem, chwała chłopakom za to, co pokazali na boisku.


Ryszard Tarasiewicz (Tychy):

- Chcieliśmy wygrać nie tylko ten mecz, ale chcemy wszystkie, które gramy u siebie i na wyjazdach. Pierwsza połowa dobra w naszym wykonaniu. W drugiej odsłonie optycznie oddaliśmy grę i oprócz jednej sytuacji, gdy nie pokryliśmy, przeciwnik nie miał klarownych okazji. Może pewien wpływ, ale nie aż taki miała druga żółta kartka, sędzia mógł się wstrzymać. Czy akceptujemy ten punkt? Akceptujemy, ale ja i zawodnicy nie jesteśmy do końca zadowoleni.


sandecja.pl




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty