Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > I liga
Wygrana sądeczan w Legnicy2019-11-24 08:43:00

W 19. kolejce Fortuna 1 Ligi Sandecja wygrała w Legnicy z Miedzią 3-1.


22.11.2019: Miedź Legnica - Sandecja Nowy Sącz 1-3 (0-0)

0-1 Maciej Korzym 46

0-2 Radosław Kanach 51

0-3 Michał Walski 66

1-3 Valerijs Sabala 90+2

Sędziował Daniel Kruczyński (Żywiec). Żółte kartki: Musa, Mijuskovic (Miedź). Widzów 3180.

MIEDŹ: Załuska - Zieliński, Musa, Mijuskovic, Pikk (76 Warcholak) - Makuch (58 Śliwa), Marquitos, Purzycki, Kort - Ojamaa (54 Sabala), Łukowski.

SANDECJA: Bielica - Piter-Bucko, Szufryn, Flis - Kun, Walski, Kanach, Thiago, Chmiel (90+2 Kałahur) - Gabrych (76 Klichowicz), Korzym (87 Ogorzały).


Jak padły gole

0-1 

 Maciej Korzym strzałem z kilku metrów z lewej strony pola karnego dał Sandecji prowadzenie.

0-2

Strzałem z około 12 metrów zakończył akcję gości Radosław Kanach.

0-3

Indywidualny rajd lewą stroną boiska przeprowadził Mariusz Gabrych, ale w polu karnym został powstrzymany przez obrońców. Piłka trafiła do Michała Walskiego, a ten sprytnym, technicznym strzałem kompletnie zaskoczył Załuskę.

1-3

Valerijs Sabala zmniejszył rozmiary przegranej Miedzi.


Tomasz Kafarski (trener Sandecji):

- Przyjechaliśmy tutaj zagrać mecz, w którym nie mieliśmy nic do stracenia. Powiedziałem moim zawodnikom, że wszystko co dziś ugrają będzie takim dodatkiem, który nam pomoże. Wiedzieliśmy, iż Miedź jest trudnym rywalem, który u siebie nie zwykł przegrywać; dziś uznała wyższość rywali po raz pierwszy w tym sezonie. My rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, wykorzystaliśmy wszystkie nasze atuty, dzięki czemu zainkasowaliśmy trzy punkty. Jesteśmy z tego dumni oraz zadowoleni, a chłopakom należą się słowa uznania za to co pokazali na boisku.


Dominik Nowak (trener Miedzi):

- Zacznę od tego, że chwilę będziemy w szatni ze sobą, bo jako drużyna musimy się po takim wyniku odbudować. Nie ma co wiele komentować. Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Było za dużo niedokładności. Z tej niedokładności gra była rwana, nie potrafiliśmy nabrać odpowiedniego tempa. Niedokładne podania się mnożyły i było za dużo przestojów w naszej grze. Sandecja była zespołem, który bardzo dobrze kontrował, a my niestety nie potrafiliśmy temu zapobiec. Stracone bramki będzie trzeba bardzo spokojnie przeanalizować. Przed nami jeszcze dwa mecze ligowe i jeden pucharowy. Musimy się jak najszybciej zrehabilitować przed przerwą zimową, bo punkty są nam potrzebne. Oczywiście jeszcze dużo meczów przed nami, a takie jak ten dzisiejszy też się zdarzają.


miedzlegnica.eu, sandecja.pl




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty