NAJNOWSZE MATERIAŁY FILMOWE
- EBL: TOP 10 akcji (18)
- Jakub Błaszczykowski podpisał kontrakt z Białą Gwiazdą
- Lajkonik powraca na stadion Cracovii
- Brązowa Ankieta: Filip Wójcik
- EBL: TOP 10 akcji (17)
- TRZEJ PRZYJACIELE Z BOISKA w kinie Mikro
- EBL: TOP 10 akcji (15)
- Brązowa Ankieta - Krzysztof Kalemba
- EBL: TOP 10 akcji (14)
- Prezydent odznaczył Agnieszkę Radwańską
Kiosk
- Radni mówią NIE Sandecji
- TS Wisła już nie jest właścicielem Wisły SA
- Kwartet biznesmenów nie przejmie Wisły
- Wisła uratowana?
- Ryszard Szurkowski po okropnej kraksie walczy o powrót do zdrowia
- Prezes Witkowski: Wrócimy do Ekstraklasy!
- Marzena Sarapata: Rozliczmy się z przeszłością raz na zawsze
- Wisła w rękach niemieckich?
- Wyrok w sprawie korupcji w GKS Bełchatów
- The Guardian o Bruk-Becie Termalice
W 10. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Wisła Kraków przegrała w sobotę z Koroną Kielce 0-1. To druga z rzędu porażka Białej Gwiazdy, która poprzednio uległa Pogoni w Szczecinie, a w międzyczasie została wyeliminowana w Pucharze Polski przez Lechię.
Wisła Kraków - Korona Kielce 0-1 (0-0)
0-1 Matej Pucko 54
Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Żółte kartki: Arsenic, Sadlok, Wasilewski - Gardawski. Widzów 11 104.
WISŁA: Lis - Bartkowski, Wasilewski, Sadlok, Pietrzak - Arsenic - Boguski (70 Brożek), Imaz, Kort (70 Halilovic), Kostal (83 Bartosz) - Ondrasek.
KORONA: Hamrol - Rymaniak, Marquez, Diaw, Gardawski - Pucko, Kovacevic, Petrak, Cebula (71 Kallaste) - Soriano (60 Górski), Janjic (71 Możdżeń).
I połowa była mało ciekawa. Jedyną godną odnotowania sytuację miała Wisła w 10. minucie. Po akcji Kostala Imaz znalazł się przed bramkarzem, lecz ten zapobiegł utracie gola.
Po przerwie, w 54. minucie, Korona niespodziewanie objęła prowadzenie. Janjic dokładnie zacentrował z lewej strony na prawo do Słoweńca Pucko. Ten tuż zza "piątki" strzelił między nogami Pietrzaka i Lisa do siatki. Wydaje się, że zarówno obrońca, jak i golkiper mogli się zachować lepiej...
Wiślacy mogli przynajmniej wyrównać. W 62. minucie po kolejnej akcji Kostal wyłożył piłkę Boguskiemu, ten uderzył z 12 m, ale trafił w nogę Diawa i zakończyło się tylko kornerem. Trzy minuty później po wykopie Lisa, Ondrasek przedłużył głową do Imaza, który strzelił z 15 m. Hamrol zdołał jednak odbić futbolówkę na rzut rożny.
Krakowianie niby przeważali (65 proc. posiadania piłki), ale oddali mniej strzałów (9:12, celnych 3:5). Ogólnie rzecz biorąc nie mieli koncepcji na rozmontowanie dobrze zorganizowanej defensywy rywali.
ST