Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Ekstraklasa
Dawid Sołdecki: Nie pomylę szatni2015-10-01 08:47:00

Rozmowa z Dawidem Sołdeckim, zawodnikiem Termaliki Bruk-Betu Nieciecza


- W sobotę Termalica Bruk-Bet Nieciecza podejmuje Górnik Łęczna - czy to oznacza, że pomylisz szatnie? 

- (Śmiech). Spokojnie trafię do właściwej. Chociaż nie ukrywam, że Górnik to ważny etap w mojej przygodzie z piłką. Mam do niego sentyment. Teraz spotkanie z nim traktuje normalnie. Inaczej było gdy pierwszy raz zagrałem przeciwko niemu w Łęcznej, w barwach Termaliki Bruk-Betu Nieciecza. Wtedy czułem się dziwnie.


- Jaki był Górnik Łęczna, w którym przyszło grać i rozwijać się Dawidowi Sołdeckiemu? 

- Trafiłem do niego z juniorów młodszych Jedynki Krasnystaw. W wieku 17 lat doczekałem się debiutu w ekstraklasie. Zagrałem przeciwko GKS-owi Katowice. Na jego stadionie przegraliśmy 0:4. U rywali grał wtedy m.in. Dawid Plizga, z którym teraz spotkałem się w Niecieczy. A co do Górnika, to wtedy nie brakowało w nim znanych piłkarzy. Byli to m.in. Cezary Kucharski, Andrzej Kubica, Remigiusz Jezierski czy obecny kierownik drużyny Sławomir Nazaruk. W Łęcznej spędziłem kilka dobrych lat. Mam tam wielu znajomych i kilku przyjaciół. To m.in. Veljko Nikitović. On jest chrzestnym mojego dziecka, a ja jego. Dobry kontakt mam z Sergiuszem Prusakiem czy Pawłem Sasinem.


- W  Górniku Łęczna rozegrałeś 108 meczów. Które zaliczasz do najlepszych?

- Trudno mi to teraz ocenić. Zawsze trudno nam się grało przeciwko Termalice Bruk-Betowi. Podobał mi się styl tej drużyny. To też m.in. zadecydowało, że przeniosłem się do niej.


- Co możesz powiedzieć o obecnej drużynie Górnika?

- Prezentuje bardzo niewygodny styl. Koncetruje się głównie na szybkich kontrach. Występując przeciwko takiemu rywalowi trzeba szybko strzelić bramkę. Nie można zaniedbać się w defensywie i stracić gola.


termalica.brukbet.com




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty