Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Ekstraklasa
Wisła - Śląsk 4-2, dwa gole Brożka2015-08-29 07:07:00

W 7. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Wisła Kraków pokonała Śląsk Wrocław 4-2. Odblokował się Paweł Brożek, zdobywając dwa gole. Po jednym dołożyli Rafał Boguski i Wilde-Donald Guerrier.


Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 4-2 (2-1)

0-1 Radosław Cierzniak 18 (samob.)

1-1 Paweł Brożek 29

2-1 Rafał Boguski 45+1

3-1 Wilde-Donald Guerrier 58

3-2 Jacek Kiełb 67

4-2 Paweł Brożek 87

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń). Żółte kartki: Guerrier, Guzmics - Zieliński, Pawelec. Widzów 11 503.

WISŁA: Cierzniak - Jovic, Głowacki, Guzmics, Burliga - Mączyński, Uryga - Boguski (83 Cywka), Jankowski (77 Popovic), Guerrier - Brożek (90+2 Crivellaro).

ŚLĄSK: Pawełek - Pawelec, Celeban, Kokoszka, Dudu (26 Zieliński) - Hołota, Hateley - F. Paixao, Danielewicz (78 Ostrowski), Pich - Biliński (46 Kiełb).


Zaczęło się dla gospodarzy mało obiecująco. W 18. minucie Hateley huknął z wolnego z ok. 25 w lewy słupek, piłka odbiła się następnie od pleców Cierzniaka i wpadła do siatki. Na linii strzału, przed wiślacką bramką, znajdował się na pozycji spalonej Celeban i sędzia mógł odgwizdać ofsajd, lecz tego nie uczynił.


Niebawem krakowianie wyrównali, a głównym rozprowadzającym był Burliga. To on podał krótko na lewo do Guerriera, a gdy otrzymał futbolówkę z powrotem, przekazał ją natychmiast na prawo do nieobstawionego Brożka, który zdobył swego pierwszego gola w tym sezonie.


W 41. minucie arbiter nie zareagował gdy ręką w polu karnym gości zagrał Hołota.


W doliczonym czasie I połowy wiślacy wyprowadzili kontrę. Jovic podał do wybiegającego na wolne pole Boguskiego, ten nie dał się dogonić Kokoszce, po czym poradził sobie z Pawełkiem i strzelił na 2-1.


Po przerwie to Biała Gwiazda była nadal stroną posiadającą inicjatywę w grze. W 51. minucie Guerrier wyłożył piłkę Jankowskiemu, ten jednak zwlekał, by w końcu uderzyć nad poprzeczką. 7 minut później było 3-1. Jovic idealnie podał z prawej strony do Guerriera, ten bez namysłu uderzył z 14 m w lewy górny róg.


Ten sam duet pracował w 63. minucie na kolejne trafienie, tym razem Guerrier główkował obok słupka.


W 66. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Pich, ale przeszkadzali mu i obrońcy i bramkarz, w efekcie piłkarz gości spudłował. Po chwili fatalny błąd popełnił Guzmics, który podał do... Kiełba. Ten skorzystał z prezentu, strzelił zza pola karnego w prawy dolny róg i było 3-2.


Marzenia wrocławian o remisie zakończyły się w 87. minucie. Wiślacy przeprowadzili znakomitą kontrę. Piłkę prowadził Guerrier, we właściwym momencie idealnie zagrał do biegnącego obok Brożka, ten poradził sobie z obrońcą i bramkarzem, by trafić do pustej bramki.


W ostatniej minucie Śląsk miał jeszcze szansę na zmniejszenie dystansu, ale bombę Kiełba z wolnego piękną paradą obronił Cierzniak.


st


brozekslask.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty