Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Ekstraklasa
Ruch wypunktował Termalikę2015-08-22 17:46:00

W swoim czwartym wyjazdowym meczu piłkarskiej ekstraklasy Termalica Bruk-Bet Nieciecza doznała czwartej porażki, tym razem 1-4 z Ruchem w Chorzowie.


6. kolejka: Ruch Chorzów - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 4-1 (1-1)

1-0 Eduards Visnakovs 14

1-1 Wojciech Kędziora 32 (głową)

2-1 Patryk Lipski 53

3-1 Roland Gigołajew 86

4-1 Artur Lenartowski 90+3

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Grodzicki - Kędziora, Babiarz, Pleva. Czerwone kartki: Gigołajew (88) - Ziajka (88). Widzów 7023.

RUCH: Putnocky - Konczkowski, Grodzicki, Cichocki, Szyndrowski - Iwański (90+2 Lenartowski), Surma - Mazek (84 Gigołajew), Lipski, Zieńczuk - Visnakovs (46 Stępiński).

TBB: Nowak - Fryc, Stano, Sołdecki, Ziajka - Babiarz (77 Kupczak), Pleva (77 Licka) - Drozdowicz, Foszmańczyk (46 Biskup), Plizga - Kędziora.


Goście już w 2. minucie powinni objąć prowadzenie. Drozdowicz dograł do Kędziory, który w stuprocentowej sytuacji strzelił z 6 m w ręce bramkarza.


Ruch szybko przejął inicjatywę i to on zdobył gola. Babiarz za krótko wybił piłkę, gospodarze rozegrali precyzyjnie akcję, w jej finalnej fazie Mazek wycofał na 13. metr do Visnakovsa, który uderzył celnie w "długi" róg. Łotysz mógł podwyższyć w 23. minucie, ale goniący go Ziajka na tyle skutecznie mu przeszkadzał, że rajd zakończył się strzałem prosto w Nowaka.


Beniaminek miał niezłą okazję w 27. minucie, gdy po wrzutce z wolnego Stano próbował główką zaskoczyć Putnocky'ego. Po drugiej stronie dwa razy golkipera z Niecieczy sprawdził Zieńczuk.


W 32. minucie goście wyrównali. Z prawej strony dośrodkował Pleva, a Kędziora popisał się skuteczną główką.


Zaraz po przerwie niecieczanie ruszyli do ataku stwarzając dwie znakomite okazje. W 50. minucie Biskup dograł do Drozdowicza, który w sytuacji "sam na sam" strzelił niecelnie. Dwie minuty później nieatakowany Plizga uderzył z 16 m, ale Putnocky popisał się skuteczną paradą.


Niewykorzystanie okazji za moment się zemściło... Lipski fantastycznie przymierzył z ponad 30 metrów w prawy górny róg i było 2-1. W 59. minucie niebiescy mogli podwyższyć. Mazek odebrał piłkę Sołdeckiemu, po czym obsłużył Stępińskiego, który jednak skiksował.


W końcówce goście zerwali się do boju z zamiarem odrobienia straty. W 83. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Drozdowicz, ale Mazek na tyle skutecznie mu przeszkodził, że strzał zawodnika Termaliki był niecelny. Drozdowicz upominał się o karnego, lecz arbiter był innego zdania.


Ruch na finiszu zdobył dwa gole, a ich autorami byli piłkarze chwilę wcześniej wprowadzeni do gry przez trenera Fornalika! Najpierw, z podania Zieńczuka, do siatki z 13 m trafił Gigołajew, który za moment opuścił boisko ukarany wraz z Ziajką czerwoną kartką. W doliczonym czasie, po kapitalnej wymianie podań Stępińskiego z Surmą, do pustej bramki strzelił Lenartowski...


ST


ziajkaruch.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty