Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Ekstraklasa
Porażka Pasów w Zabrzu2014-07-21 22:25:00

Cracovia - z pięcioma debiutantami (Rymaniak, Cetnarski, Zjawiński, Dialiba i trener Robert Podoliński) - nie dała rady w Zabrzu Górnikowi, przegrywając 0-2 w meczu kończącym 1. kolejkę piłkarskiej ekstraklasy. Spotkanie oglądali mistrz świata 2014 Lukas Podolski i brązowy medalista MŚ 1982 Waldemar Matysik.


Górnik Zabrze - Cracovia 2-0 (1-0)

1-0 Błażej Augustyn 5 (głową)

2-0 Mateusz Zachara 90+2

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Steinbors, Gancarczyk - Rymaniak. Widzów 3 tys.

GÓRNIK: Steinbors - Augustyn, Szeweluchin (16 Sadzawicki), Gancarczyk (76 Drewniak) - Gergel, Danch, Sobolewski, Jeż (88 Gwaze), Madej, Kosznik - Zachara.

CRACOVIA: Pilarz - Żytko, Mikulic, Rymaniak - Nykiel (55 Dialiba), Dąbrowski, Budziński (85 Kita), Cetnarski (58 Steblecki), Marciniak - Zjawiński, Nowak.


Nie było tiki-taki poprzedniego trenera Stawowego (może tylko momentami), ale nie było też w grze Cracovii czegoś, o czym by można powiedzieć: oto nowy styl... Krakowianie byli częściej w posiadaniu piłki, oddali bardzo dużo strzałów (16, czyli prawie tyle co rywale), ale tylko dwa były celne.


W I połowie zdecydowanie bardziej konkretny był Górnik, który już w 5. minucie objął prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Gancarczyk, a Augustyn z 6 metrów skierował futbolówkę głową w lewe "okienko". Nykiel nie zdążył upilnować obrońcy, który wolał Zabrze od Catanii. W 28. minucie mógł podwyższyć Madej, sprytnie uderzył z dość bliska w "krótki" róg, ale Pilarz wykazał czujność i refleks.


10 minut później bodaj najlepszą okazję w I połowie miała Cracovia. Kreatywny Zjawiński zagrał na lewo do Marciniaka, ten wrzucił przed bramkę, skąd Cetnarski główkował nad poprzeczką.


Tuż przed przerwą górnicy mieli dwie szanse bramkowe. Najpierw Kosznik, po trochę przypadkowym zagraniu Zachary głową, znalazł się w sytuacji "sam na sam", ale przegrał pojedynek z Pilarzem. Piłka dostała się pod nogi Zachary, który jednak został zablokowany przez obrońcę. Kończący tę akcję Danch uderzył niecelnie. Za moment po raz wtóry strzałem przy bliższym słupku próbował zaskoczyć golkipera krakowian Madej, lecz i tym razem nie zdołał go przechytrzyć.


W II połowie, w miarę upływu czasu, coraz mocniej uwydatniała się przewaga Pasów. Goście, między 66. a 74. minutą, mieli trzy niezłe okazje. Najpierw Budziński zagrał z prawej strony na piąty metr, ale zarówno Zjawiński, jak i bramkarz Górnika minęli się z piłką. Za chwilę Dąbrowski strzelił z dystansu myląc się o pół metra. Wreszcie, po akcji Nowaka, futbolówkę na wykładkę dostał Steblecki, ale chybił.


W końcówce Cracovia biła głową w mur, a gospodarze groźnie kontratakowali. W 83. minucie piłkę od obrońcy rywali dostał Sobolewski, był popychany w szesnastce przez Mikulica, lecz na karnego to się nie nadawało. W 90+2. minucie zabrzanom wyszła kapitalna kontra. Madej schodząc z prawej strony do środka ograł jednego z krakowian, podał do Zachary, który w polu karnym "położył" dwóch obrońców i strzelił do siatki na 2-0.


ST


pilarz.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty