Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Główna środek > Ekstraklasa
Tylko remis Cracovii z Podbeskidziem2014-03-23 15:18:00

Cracovia była lepszym zespołem w wyjazdowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale tylko zremisowała 1-1. Po 27 kolejkach piłkarskiej ekstraklasy Pasy zajmują 9. miejsce, z 2-punktową stratą do górnej ósemki.


Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 1-1 (0-1)

0-1 Papadopoulos 38

1-1 Sokołowski 61 (karny)

Sędziował Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Żółte kartki: Łatka - Kita.

PODBESKIDZIE: Zajac - Górkiewicz, Pietrasiak, Telichowski, Pietruszka - Sloboda, Łatka - Chmiel (46 Sokołowski), Iwański (73 Kołodziej), Malinowski - Stąporski (46 Chrapek).

CRACOVIA: Pilarz - Nykiel, Żytko, Marciniak, Jaroszyński (80 Szeliga) - Dąbrowski - Boljevic (76 Bernhardt), Danielewicz, Straus, Steblecki (84 Kita) - Papadopoulos.


W I połowie Cracovia grała swoim systemem tysiąca podań, a gospodarze liczyli jedynie na błąd rywala bądź z rzadka próbowali odebrać piłkę w środku pola i skontrować.


Efektem olbrzymiej przewagi Pasów w tym okresie były tylko dwa celne strzały. W 8. minucie Boljevic strzelił chytrze z wolnego zza szesnastki, ale ofiarnie interweniujący Zajac wybił futbolówkę zmierzającą w prawy dolny róg. Uderzył przy tym w słupek, na szczęście mógł kontynuować grę.


W 38. minucie padł gol dla krakowian. Po akcji lewym skrzydłem Steblecki dograł spod linii końcowej w okolice narożnika "piątki", a Papadopoulos uprzedził obrońcę i skierował piłkę w przeciwległy róg.


Gospodarze nie oddali w pierwszej części gry ani jednego strzału na bramkę Pilarza...


Po przerwie bielszczanie na kwadrans zepchnęli drużynę Pasów do defensywy zdobywając w szczęśliwych okolicznościach wyrównującego gola. Po wrzutce Pietruszki z lewej strony futbolówka odbiła się od ręki Nykiela i arbiter podyktował rzut karny. Sokołowski uderzył w środek bramki, Pilarz był bliski obrony, ale jednak skapitulował.


Później Cracovia wróciła do swego stylu gry i miała trzy niezłe okazje. W 68. minucie błąd popełnił Pietruszka, ale Boljevic nie wykorzystał szansy, a Danielewicz z dobitki trafił w stojącego przed bramką obrońcę. W 85. minucie sam na sam z Zajacem znalazł się Straus, lecz strzelił prosto w niego. Wreszcie w 90. minucie, po centrze Marciniaka, Danielewicz uderzył metr od prawego słupka.


Podbeskidzie parę razy zagroziło bramce gości, ale nie wypracowało stuprocentowej sytuacji. Najgroźniejsza była "bomba" Kołodzieja z wolnego z ok. 35 m w 90+2. minucie, Pilarz zdołał jednak instynktownie odbić piłkę na korner.


Bielszczanie nie przegrali u siebie już 9. meczu z rzędu, tyle że tym razem szczęśliwie uniknęli porażki.


ST


stawowy wojciecha.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty