Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Aktualności
RYSZARD NIEMIEC o Piątku, koszykarzach i Wieczystej2020-02-23 13:58:00 Ryszard Niemiec

LEKCJA GIMNASTYKI (539)

Z cyklu: ”a nie mówiłem…”


• Lekkomyślna zgoda Krzysztofa Piątka na przyjęcie roli marionetki w rękach menadżerów i agentów handlujących piłkarzami, z wolna prowadzi do załamania jego kariery. Zawodnik Cracovii, po którego wyciągnęła rękę włoska Serie A, zamiast zacisnąć zęby i spokojnie odbudowywać formę strzelecką w Milanie, z naiwną ochotą wsiadł na karuzelę transferową. Wylądował w efekcie w peryferyjnym klubie Bundesligi - berlińskiej Hercie, w której kasa się zgadza, ale widoków rozwoju brak! Tekst niniejszy nie ma charakteru ingerencji w prywatne wybory piłkarza, jest jedynie okazją do upomnienia się o uwzględnianie interesów narodowej reprezentacji. Wiąże się on z integralnie z tym, co sobą będzie prezentował Piętek. Pochopna rezygnacja z mediolańskiego warsztatu piłkarskiego grozi obniżeniem osobistego rankingu, wedle którego selekcjoner podejmuje decyzje kadrowe. Tymczasem aklimatyzacja naszego człowieka w Berlinie rokuje fatalny ciąg dalszy pięknie zapowiadającej się kreacji następcy Lewandowskiego w reprezentacyjnym napadzie…


• Przepowiedzieć niepowodzenie polskich koszykarzy na inaugurację eliminacyjnych rozgrywek mistrzostw Europy, w sytuacji brutalnego wylotu z jej składu kapitana, było proste jak konstrukcja cepa! Adam Waczyński, najbardziej rutynowany kadrowicz grający na co dzień w solidnym hiszpańskim klubie, gwarant wewnętrznej harmonii zespołu reprezentacyjnego i podpora ataku pozycyjnego, podpadł prezesowi Radosławowi Piesiewiczowi. Zaczął formalnie upominać się o prawa socjalne kadrowiczów, założył nawet komórkę związku zawodowego koszykarzy, więc wyleciał. Sprawę tuszował trener kadry Amerykanin Mike Taylor, oświadczając publicznie, że dał… odpocząć Waczyńskiemu! Następstwem tak grubymi nićmi prowokacji stała się niespodziewana porażka Polski w meczu u siebie z Izraelem... Bez „Waczyna” nie dało się złamać oporu rywali, jeden Slaughter nie mógł zastąpić go w zdobywaniu punktów, zwłaszcza że z powodu kontuzji nie zagrał również  Ponitka. Strata punktów w tym meczu może skutkować niewypałem w całych eliminacjach i ukazać w całej rozciągłości krach metody majstrowania działaczy w personaliach kadry!


• Przekonywałem onegdaj z tego miejsca, aby zgorszeni planami rozwojowymi dzielnicowego klubu piłkarskiego Wieczysta, dali sobie na wstrzymanie i nie siali po Krakowie szydery. Największe śmichy-chichy wzbudzał projekt wyprawy tego klubu z okręgówki na obóz do Turcji i to do ośrodka w Belek, gdzie zimują renomowane kluby nie tylko z Polski czy Europy… Aliści drużyna trenera Cecherza, jak zaplanowała, tak zrobiła i do Azji Mniejszej poleciała. Już w pierwszym tygodniu przyszedł stamtąd sygnał krzepiący: Wieczysta wygrała sparing z ligowym zespołem z Kazachstanu, inaugurując - mam nadzieję - przyszłe, nie tylko towarzyskie kontakty międzynarodowe. A tak na marginesie zdziwień narastających wokół tego klubu… Co jest dziwnego w tym, że sponsor  postanowił zagwarantować klubowi optymalne warunki przygotowań do sezonu? Wszak pewien klub A-klasowy, bodaj z Wielkopolski i to przynależny do pionu Ludowych Zespołów Sportowych, wybrał się na obóz na Cypr… Klub z stadionu przy ulicy Chałupnika metod chałupniczych, typowych dla amatorskiej partaniny i bryndzy, stosować w budowie zespołu nie zamierza. Nigdzie przecież, w żadnym dokumencie, nie jest zadekretowane, że bycie klubem amatorskim oznacza prymitywizm szkoleniowy, organizacyjny minimalizm, socjalną ubogość…


Ryszard Niemiec


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty