Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Aktualności
RYSZARD NIEMIEC: Czy awans Stali Mielec to początek odrodzenia futbolu w podkarpackim regionie?2016-05-21 12:44:00 Ryszard Niemiec

LEKCJA GIMNASTYKI (344)

Jak wydobyć się ze zgliszczy?


Awans piłkarzy Stali Mielec do I ligi to wprawdzie wydarzenie sportowe średniej wagi medialnej, ale dla ludzi o szerszym i głębszym spojrzeniu na krajowy wyczyn, godne zauważenia i zastanowienia… Mamy bowiem do czynienia z odrodzeniem, które - być może - daje się opisać kategorią „Feniksa powstającego z popiołów”. Tym popieliskiem stał się podkarpacki region, którego awans cywilizacyjny miał miejsce w II Rzeczypospolitej, kiedy to tam zlokalizowano Centralny Okręg Przemysłowy. Za sprawą konieczności wzmocnienia obronności kraju, zakleszczonego pomiędzy wrogimi potencjami: hitlerowską i sowiecką, zbudowano nowoczesne zakłady przemysłowe, produkujące sprzęt wojskowy. Przy okazji dokonano przełamania tradycyjnej nędzy galicyjskiej i zmieniono strukturę społeczną, dając początek klasie chłoporobotników, po wojnie najbardziej pracowitej części narodu polskiego. Ponieważ do tej pory nie narodził się lepszy od Melchiora Wańkowicza piewca tego procesu dziejowego nazwanego przezeń „pochodem gospodarczym”, nie śmiem brnąć dalej w przybliżaniu tego tematu. Dość na tym, że w widłach Wisły i Sanu powstał trójkąt obronny wypełniony potężnymi fabrykami broni wszelakiej maści, produkującymi uzbrojenie armii począwszy od samolotów i czołgów, skończywszy na manierkach i saperkach…


Przed II wojną tamtejsze załogi, już w trakcie budowy COP wzięły się za wyczyn, tworząc kluby sportowe. W latach 70-tych zasiane ziarno miało czas żniw. Piłkarze Stali Mielec byli już dwukrotnym mistrzem Polski (1973, 1976), rywalizowali na europejskim przestworzu z Realem Madryt, HSV Hamburg, Crveną Zvezdą Belgrad… Puchar Polski w 1975 zdobyli zawodnicy Stali Rzeszów, przechodząc w kontynentalnych eliminacjach PZP dwie rundy. Wzniesienie futbolowej passy Rzeszowszczyzny nastąpiło w latach 80-tych, kiedy krajowa ekstraklasa przez kilka sezonów składała się ze Stali Mielec, Siarki Tarnobrzeg, Stali Stalowa Wola, Igloopolu Dębica, a stalowcy z Rzeszowa i Resovia byli o krok o zakwalifikowania się do krajowej elity. Bez piłkarzy Mielca trudno byłoby projektować dekadę wielkiego wyniesienia poziomu gry polskiej reprezentacji, jaka nastąpiła od olimpiady w Monachium 1972 (złoty medal), po dwa medale mistrzostw świata w Niemczech (1974) i Hiszpanii (1982). Stal wchodząc do ekstraklasy w 1970 roku wniosła do niej wiele nowoczesnych, trwałych cech stylu gry, które następnie trenerzy kadry: Kazimierz Górski, Jacek Gmoch, Antoni Piechniczek, przetransponowali do reprezentacji narodowej. W procesie tym nie do przeceniania pozostaje suma indywidualnych umiejętności mieleckich kadrowiczów, przede wszystkim utalentowanego i genialnego wręcz Grzegorza Lato, organizatora - rozgrywającego Henryka Kasperczaka. Swój nieprzeciętny wkład wnieśli także, na różnych etapach: zmarły w tych dniach śp. bramkarz Zygmunt Kukla, elegancki obrońca - Krzysztof Rześny.


Przełom społeczno-polityczny i ekonomiczny, jaki miał miejsce w Polsce po roku 1989, dał początek upadku przemysłu lotniczego, silnikowego, automatyki przemysłowej w Mielcu, Rzeszowie, Nowej Dębie, Gorzycach, Tarnobrzegu, branży budowlano-zbrojeniowej Huty Stalowa Wola… Zaprogramowany w ramach tzw. specjalizacji pomiędzy państwami poddanymi dyrektywom Układu Warszawskiego i Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, nastawiony na obsługę rynku ZSRR, nie miał szans na wolnych, globalnych rynkach. Padł uderzony rykoszetem przemian Kombinat Igloopol. Naturalnym następstwem tego procesu był rozpad wyczynu sportowego, opartego o mecenat wspomnianych branż. Drużyny piłkarskie Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej nie były w stanie sprostać świeżej historycznie tradycji i były degradowane, zatrzymując się niekiedy dopiero na czwartym poziomie rozgrywek krajowych (Igloopol). Zaskoczone i nieprzygotowane na działalność w skrajnie trudnej sytuacji i pozbawione nagle sowitych dotacji zakładowych - środowisko klubowych działaczy piłkarskich regionu, z pokorą przyjęło wyroki losu i nie potrafiło znaleźć alternatywnych źródeł wspierania wyczynu. Mówiąc nawiasem, nie było łatwo przeformułować kodeks działania, ugruntowanego na codziennym sięganiu do fabrycznego konta…


W Mielcu było najtrudniej! Wśród nowych liderów politycznych i zakładowych zdarzali się osobnicy, którzy w nuworyszowskim impecie i wolnorynkowym zapale, formułowali hasła” zniszczenia wszystkiego, co komuna zbudowała!” Osobiście spotkałem dwóch nosicieli budowy nowego ładu na gruzach tego, co w sporcie postawiła PRL… O oszołomie - b. prezesie Hutnika Kraków pisać w tym miejscu nie ma sensu, skoncentruję się więc na casusie mieleckim. To był, trzeba trafu, zdolny koszykarz Stali, którego trenowałem w reprezentacji Rzeszowszczyzny. W nowych czasach został posłem z listy Komitetu Obywatelskiego, potem wiceministrem przemysłu w rządzie bodaj premiera Bieleckiego. Porządny do szpiku kości człowiek, zdolny menadżer, ojciec trzódki dzieci. Zginął w katastrofie lotniczej w Południowej Ameryce. Spotkałem go na meczu w Mielcu i pogadaliśmy o nadciągających chmurach nad wielosekcyjną potęgę mieleckiego klubu. Wyznał, że czeka na upadek, który będzie zaczynem nowych wartości i nowej formuły sportu wyczynowego. Nie wiem, czy awans drużyny trenera Janusza Białka zmieściłby się w jego wyobrażeniach, atoli jestem w stanie przyjąć, że raczej tak. W Mielcu funkcjonuje Strefa Ekonomiczna, zdominowana przez indywidualnych przedsiębiorców, dawna Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego znowu produkuje sprzęt lotniczy, oparty o współpracę nie z Antonowem, ale z Sikorky’m (USA-Kanada) i Boeingiem. Wygląda na to, ze odrodzona wstępnie drużyna mieleckiego piłkarstwa, chcąc nie chcąc, będzie musiała odkurzyć stary szlak prowadzący ze stadionu przy Kusocińskiego w kierunku przemysłowego klastera i być może, zaproponować mu siebie jako nośnika promocyjnego. W ten sposób spełniłyby się marzenia śp. ministra Padykuły o pozbyciu się syndromu „Antka 2” na piłkarskiej sylwetce wielkiej Stali!


Ryszard Niemiec


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty