Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Aktualności
Mistrzowie świata pokonali mistrzów olimpijskich2015-05-28 22:13:00

Na inaugurację Ligi Światowej polscy siatkarze pokonali w Gdańsku Rosjan 3:0.


Polska - Rosja 3:0 (25:16, 25:17, 25:20)

Polska: Bartosz Kurek, Andrzej Wrona, Grzegorz Łomacz, Michał Kubiak, Mateusz Mika, Mateusz Bieniek, Paweł Zatorski (L) – Marcin Możdżonek, Jakub Jarosz. Trener: Stephane Antiga.

Rosja: Denis Biriukov, Sergey Savin, Andrey Ashchev, Alexander Butko, Alexander Abrosimov, Maxim Mikhaylov, Alexey Obmochaev (L) – Evgeny Sivozhelez, Igor Kolodynsky, Aleksander Markin, Pavel Moroz. Trener: Andrey Voronkov.


Trener reprezentacji Polski rozpoczął w składzie z Bartoszem Kurkiem na ataku, co nie było zaskoczeniem, ale już desygnowanie na rozegranie Grzegorza Łomacza, a szczególnie Mateusza Bieńka na środek siatki stanowiło sporą niespodziankę. Spotkanie mistrzów świata z mistrzami olimpijskimi rozpoczęło się od zdecydowanego natarcia biało-czerwonych, którzy dość szybko wywalczyli bezpieczną przewagę (8:4, 16:11) i sprawiali wrażenie lepiej zmotywowanych. To zresztą nie jest zaskoczeniem, bowiem kibice w ERGO ARENIE dali ekipie Antigi znakomite wsparcie. We własnej hali znakomicie radził sobie Mateusz Mika, który pokazał, że ma bardzo szeroką gamę siatkarskich sztuczek. Generalnie w tej partii Polacy pokazali, że są bardzo dobrze rozumiejącą drużyną i zwyciężyli wyraźnie do 16.


W drugim secie śmielej zaczęli Rosjanie, ale ich prowadzenie było krótkotrwałe i niewysokie (2:0). Bez debiutanckiej tremy grał Mateusz Bieniek, a pełniący rolę kapitana Michał Kubiak był bardzo skuteczny w polu zagrywki. W rezultacie to biało-czerwoni uzyskali dwa punkty zapasu, a podczas pierwszej przerwy technicznej już nawet trzy. Polski zespół grał bardzo konsekwentnie, a grą znakomicie kierował Grzegorz Łomacz, który bardzo umiejętnie korzystał z potencjału kolegów. Podczas kolejnej przerwy technicznej mistrzowie świata prowadzili już 16:11. Dalej trwała polska egzekucja zakończona zwycięstwem do 17.


W odsłonie trzeciej Polacy kontynuowali rozpoczęte dzieło. Rosjanie, mimo roszad w składzie, nie mieli kompletnie pomysłu, jak powstrzymać biało-czerwonych. Przewaga nie była może tak wyraźna, jak w poprzednich partiach, ale na tyle bezpieczna (3, 4 punkty), że Polacy kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku zwyciężając do 20, a w całym meczu 3:0.


Zawodnikiem meczu został Mateusz Bieniek.


W piątek w Ergo Arenie mecz rewanżowy.


Janusz Uznański (pzps.pl)




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty